
Nad sprawą pracuje prokuratura oraz policja. - Śledztwo zostało wszczęte pod kątem usiłowania zabójstwa – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej. Na miejscu tragedii w Jesionie jest nowosolska policja, która zabezpiecza i dokumentuje ślady. Policyjny technik od rana robi tam zdjęcia spalonego domu. Cały czas trwa również ustalanie dokładnego przebiegu tragicznych wydarzeń.

W międzyczasie na miejsce przyjechała również siostra pani Agnieszki, Renata Wójtowiak z Sulechowa. – To coś strasznego, nie rozumiem dlaczego do tego doszło – mówi kobieta.

Sąsiedzi są zdania, że w domu często były awantury. – Agnieszka i Grzegorz często razem pili alkohol, a potem się kłócili. Jednak zawsze do siebie wracali, jakby nic się nie stało – mówi pani Zofia dodając, że była bezradna i nie była w stanie wpłynąć na zmianę zachowania córki i jej partnera.
![Mężczyzna podpalił konkubinę. Oboje są w ciężkim stanie. Dzieci ratując się skakały z okna [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d1/c7/5640a49073c60_o_xlarge.jpg)