
Sytuacja z Drągowskim
Michał Probierz i Bartłomiej Drągowski współpracowali już w czasach Jagiellonii Białystok. Na konferencji prasowej po słynnym już meczu z Legią Warszawa aktualny opiekun reprezentacji Polski przyznał, co powiedział obecnemu bramkarzowi włoskiej Spezii podczas awantury między piłkarzami po końcowym gwizdku.
- Po chłopsku, żeby spier.... do szatni - powiedział Probierz, który nie chciał dopuścić wtedy do bezsensownej żółtej kartki dla swoich podopiecznych. I dlatego pełnił rolę rozjemcy.

Drobna pomyłka Probierza
Gdy Probierz był opiekunem Jagielloni Białystok doszło do jeszcze jednej mocno niestandardowej sytuacji... 51-latek z tej racji, że również jest fanem żużla został zaproszony na galę i miał odczytać nazwisko trenera roku. Jednak odczytał - co ujawniła "Interia" - nie tego menedżera, który faktycznie zasłużył na to wyróżnienie. Żeby sytuacja była jeszcze śmieszniejsza - aktualny selekcjoner wówczas pomylił jedynie jedną literkę w nazwisku faktycznego zwycięzcy.
- Piotr Baron menadżerem roku w PGE Ekstralidze - przeczytał. A kto faktycznie powinien wygrać? A no... Paweł Baran, czyli trener wówczas Unii Tarnów. Także na pomyłce skorzystał ten pierwszy szkoleniowiec, gdyż nikt potem tego nie odkręcił.