
Sprawca masakry w loftach został zatrzymany przez policję. Zabił dwoje swoich przyjaciół. Grozi mu dożywocie.

Do krwawej jatki doszło w nocy z 14 na 15 stycznia (z soboty na niedzielę) tego roku, w części hotelowej loftów w zabytkowej przędzalni Karola Scheiblera przy ul. Tymienieckiego w Łodzi.

Do podwójnego zabójstwa doszło w zabytkowej przędzalni Karola Scheiblera z drugiej połowy XIX wieku.

Sprawca zeznał, że „usłyszał głosy, zobaczył demony i zaczął z nimi walczyć[/b]”. Skutki były straszliwe. Wpadł w szał i zabił nożem swego bliskiego przyjaciela, 34-letniego Piotra, z którym znał się od dzieciństwa oraz swoją poznaną przed rokiem koleżankę, 30-letnią Martę. Wszyscy mieszkali w Zduńskiej Woli.