5 z 6
Poniżej publikujemy pełną odpowiedź udzieloną przez...
fot. Krzysztof Szymczak

Poniżej publikujemy pełną odpowiedź udzieloną przez dyrektora Piotra Rydzewskiego:

„Wychowawczyni z placówki opiekuńczo-wychowawczej nr 15 przy ul. Kilińskiego 206 zmarła w nocy z piątku 27 sierpnia na sobotę 28 sierpnia br. O zaistniałym zdarzeniu zostały powiadomione niezwłocznie wszystkie niezbędne służby, w tym m.in. pogotowie i policja. Służby te – zgodnie ze swoimi kompetencjami - podejmują obecnie wszelkie, stosowne czynności w celu ustalenia i wyjaśnienia przyczyn zgonu zmarłej kobiety.
Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej, które sprawuje pieczę nad wspomnianą placówką, zapewniło z kolei, także zgodnie ze swoimi kompetencjami - zarówno dzieciom przebywającym w placówce przy ul. Kilińskiego, jak i pozostałym pracownikom - stosowną opiekę psychologiczną.
Zmarła wychowawczyni była wcześniej z grupą podopiecznych (z domu dziecka, w którym pracowała) na 10-dniowym wakacyjnym wyjeździe (w roli opiekunki). Po powrocie (w nocy ze środy 25 sierpnia br. na czwartek 26 sierpnia br.) wyraziła zgodę na podjęcie pracy (zmianę nocną z piątku na sobotę). Okres przerwy pomiędzy zakończeniem pracy przez kobietę a jej ponownym rozpoczęciem wynosił 36 godzin.”


>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Raków rozbił Śląsk i pozostanie liderem. Kibice: Mistrz, mistrz, Raków mistrz!

Raków rozbił Śląsk i pozostanie liderem. Kibice: Mistrz, mistrz, Raków mistrz!

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Polecamy

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka