

Pavels Steinbors (Arka Gdynia)
Mieliśmy w redakcji gorącą dyskusję na temat obsady bramki. Wysunięto w sumie cztery kandydatury, z których dwie głosem rozsądku uznaliśmy za te najmocniejsze; obok Steinborsa postanowiliśmy wziąć pod uwagę również Michała Gliwę z Sandecji Nowy Sącz. Obaj zaliczyli jesień życia. Wielokrotnie potrafili uratować swoje zespoły za co wybieraliśmy ich do jedenastek kolejek. W wewnętrznej ankiecie głosy rozłożyły się mniej więcej po połowie, dlatego rzuciliśmy jeszcze okiem na statystyki, a potem uznaliśmy, że wyróżnienie bardziej należy się Łotyszowi. To dzięki niemi żółto-niebiescy mają drugą defensywę ligi (po Lechu Poznań najmniej straconych bramek).

Robert Gumny (Lech Poznań)
Oto jeden z dwóch młodzieżowców w gronie wyróżnionych. Jeszcze wiosną tego roku biegał po boiskach 1 ligi w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała. Tam nabrał doświadczenia, które procentuje właśnie szczebel wyżej. Rozegrał 19 meczów z czego 17 w pełnym wymiarze czasowym. Zapisał cztery asysty i jest to tak samo dobry wynik jak Darko Jevticia, czyli głównego rozgrywającego w "Kolejorzu". Kibice tej drużyny twierdzą, że szybko podzieli los Karola Linettego i Dawida Kownackiego, czyli niebawem za duże pieniądze przeniesie się do mocniejszej ligi.

Bartosz Rymaniak (Korona Kielce)
Nie ma chyba co do tego żadnych wątpliwości, że rozegrał rundę życia. Wielokrotnie potrafił ciągnąć grę drużyny, chociaż był ustawiany w obronie. Pozwalał sobie na rajdy i bieganie od jednego pola karnego pod drugie. Zagrał we wszystkich spotkaniach po 90 minut. Zdobył trzy bramki. Bez niego nie byłoby też półfinału Pucharu Polski.