PKO Ekstraklasa. W 34. kolejce Lech Poznań pokonał Legię Warszawa i tym samym odłożył o tydzień jej koronację. Poznaliśmy za to ostatnich spadkowiczów: Koronę Kielce, którą "dobił" wynik Wisły Kraków i Arkę Gdynia, o której pożegnaniu zadecydował wynik Wisły Płock.

W jedenastce 34. kolejki znajdziemy:
- ośmiu seniorów i trzech młodzieżowców
- pięciu Polaków, dwóch Słowaków, Czecha, Izraelczyka, Portugalczyka i Słoweńca.
- trzech graczy Zagłębia Lubin, po dwóch graczy Cracovii i Lecha Poznań, po jednym Korony Kielce, Jagiellonii Białystok, Piasta Gliwice i Wisły Kraków.

Dominik Hładun (Zagłębie Lubin)

Nic dziwnego, że Legia się nim interesuje. Kolejny udany występ. Przeciw Rakowowi Częstochowa nie zapisał czystego konta, ale wpuścić taką bramkę jak ta Frana Tudora to żaden wstyd. Na plus zdecydowanie interwencja po główce Felicio Browna Forbesa i przed ewentualną dobitką Sebastiana Musiolika - tak się zdobywa Twierdzę Bełchatów! (po jedenastu meczach bez porażki).

W naszej jedenastce Hładun znalazł się po raz czwarty w sezonie.

Grzegorz Szymusik (Korona Kielce)

Zaczynał sezon w rezerwach (3 liga), kończy w ekstraklasie. Charakterem pasowałby do "Bandy Świrów". Z Arką Gdynia, mimo wiedzy o spadku, zagrał bardzo ambitnie. Nawet medyków nie chciał wzywać, tylko sam rozciągał obolałe nogi. - Dawno nie widziałem w młodym piłkarzu tyle determinacji, ambicji i zaangażowania - napisał na Twitterze Michał Żewłakow.

W naszej jedenastce Szymusik znalazł się po raz pierwszy w sezonie.

Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin)

Ten obrazek jest symptomatyczny. Stary wyga jeszcze nie schodzi ze sceny! W meczu z Rakowem Częstochowa nie tylko okazał się skuteczny pod własną bramką, ale i pod bramką przeciwnika - strzelił bowiem pierwszego gola w sezonie.

W naszej jedenastce Guldan znalazł się po raz piąty w sezonie.