„Szturm Berlina” to największa, drugowojenna rekonstrukcja historyczna w Europie. W tegorocznej wzięło udział ponad tysiąc rekonstruktorów. Do tego ogromna ilość sprzętu wojskowego. Widowisko odbyło się w Parku Patriot w Kubince koło Moskwy. Tegoroczne widowisko obejrzało ponad 10 tys. widzów. Był m.in. minister obrony Rosji Sergiej Szojgu.
Pamiątkowe zdjęcia z przemyślanami
Chyba pierwszy raz od zakończenia II wojny światowej, w Moskwie pojawili się Polacy w historycznych mundurach Wojska Polskiego. Wzbudzaliśmy ogromne zainteresowanie Rosjan, o wiele większe niż inne grupy. Były to przyjemne reakcje, ludzie często mówili, że są wdzięczni, że Polacy podczas wojny wspólnie z nimi walczyli. Wielu robiło sobie z nami pamiątkowe zdjęcia - mówi Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „X D.O.K.”.
Z Polski w rekonstrukcji wzięło udział 40 osób, w tym 10 z Przemyśla i Jarosławia. Rekonstruktorzy przyjechali również z Włoch, Hiszpanii, Słowacji, Czech, Niemiec, Ukrainy, Węgier, Białorusi, Izraela. Oczywiście najwięcej było Rosjan.
- Rozmach imprezy był spory. Rosjanie zbudowali Berlin z kwietnia 1945 r. Ulice, lampy uliczne, kamienice. Odtworzyli budynek Reichstagu. Rekonstrukcja rozpoczęła się od ostrzału artyleryjskiego, czyli efektownej pirotechniki. Później walki uliczne. Ze zniszczonych niemieckich czołgów ewakuowali się płonący żołnierze. To był efektowny pokaz kaskaderów Moskiewskiej Szkoły Filmowej. My pojawialiśmy w trzecim etapie operacji, czyli ostatecznym ataku na hitlerowców. Poszliśmy do niego z rozpostartą, dużą flagą biało - czerwoną. Z miejsca wzbudziło to zaciekawienie publiczności i mediów. Rozległy się gromkie brawa. Byliśmy dumni - wspomina pan Mirosław.
Białorusini odtwarzają Wojsko Polskie
Na tego typu imprezach spotykamy ciekawych ludzi niemal z całego świata. Podczas tej rekonstrukcji poznaliśmy Białorusinów, którzy odtwarzają żołnierzy I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Działają przy Muzeum Bitwy pod Lenino z 1943 r. Opowiadali, że do dzisiaj w tym regionie żywa jest pamięć o naszych żołnierzach - mówi pan Mirosław.
Park Patriot w Kubince, w którym odbywała się rekonstrukcja, to największa na świecie „wojskowa” atrakcja turystyczna. Już zajmuje 5,5 tys. ha a to dopiero początek inwestycji. Do tej pory wydano na nią ponad 300 mln euro.