

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich firm (z lewej) wydaje się być jedynym w całym rządzie sojusznikiem organizacji przedsiębiorców i metropolii walczących o uproszczenie przepisów i procedur związanych z zatrudnianiem cudzoziemców. Pośrodku prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, po jego prawej Sebastian Chwedeczko, prezydent Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie - obaj zainicjowali okrągły stół dot. zatrudnienia cudzoziemców. Memorandum w tej sprawie skierowało do rządu kilkadziesiąt kluczowych organizacji pracodawców w Polsce.

Przepisy i procedury dotyczące zatrudnienia cudzoziemców hamują rozwój firm w Polsce, a co za tym idzie - całej naszej gospodarki.

Setki tysięcy Ukraińców pracowało i wciąż pracuje w Polsce, m.in. w handlu borykającym się ogromnym niedoborem pracowników, ale też na budowach i w przemyśle. Gdyby nie oni, wzrost polskiego PKB byłby zdecydowanie niższy, budżet państwa i ZUS miałyby też zdecydowanie mniej pieniędzy, m.in. na sztandarowe programy socjalne rządu, jak 500 plus czy trzynastka dla emerytów.