
Rywin u Michnika
Pytanie z 2002 r., kto właściwie wchodzi w skład "grupy trzymającej w Polsce władzę", nie doczekało się wyczerpującej odpowiedzi po dziś dzień. Wszyscy zamieszani w aferę udają, że nie było sprawy, a nagranie dokonane w gabinecie naczelnego "Wyborczej" służy dziś jako materiał poglądowy, jak można obłudę przekuć w cnotę. Szkoda tylko Lwa Rywina, że został wyznaczony kozłem ofiarnym. Ale sam sobie winien - czyżby nie wiedział, że już starożytni mieli awersję do posłańców?

"Będę jak brzytwa"
Tak zaklinał się Józef Oleksy w 2006 r. nieświadom, że wszystkie jego złote myśli skrzętnie nagrywa Aleksander Gudzowaty na najbardziej wypasionym sprzęcie, jaki widział świat. Kumple Oleksego z SLD musieli płakać ze złości, słuchając, jakie wystawił im opinie. A Jolanta Kwaśniewska, której ekspremier bezceremonialnie wyciągnął liczne operacje plastyczne, do dziś nie zaprasza go na podwieczorki, na których serwuje bezy.

Renata Beger licytuje
Dla Adam Lipińskiego, prawej ręki prezesa PIS, ugłaskiwanie się z liderką Samoobrony, musiało być nad wyraz przykre. Dla dziennikarzy z TVN, którzy zarejestrowali te polityczne targi, przeciwnie. Rzecz działa się we wrześniu 2006 r., ale czuje się, jakby to była prehistoria. Sama myśl o tym, że ktoś mógłby na poważnie zakradać się do Renaty Beger, wydaje się dziś po prostu komiczna.

Lepper staje się bezradny
Pamiętacie triumfującą minę Zbigniewa Ziobro, gdy latem 2007 r. na konferencji prasowej pokazywał dyktafon z nagraniem kompromitującym Andrzeja Leppera? W ten sposób na jaw wyszła tzw. afera gruntowa, misternie sprokurowana przez szefa Samoobrony i jego kolegów. Efekt uboczny? Huczny rozpad rządzącej wówczas koalicji PiS, LPR i Samoobrony i początek końca marzeń o IV RP.