1 z 6
Przewijaj galerię w dół

fot. Marzena Kądziela
STEN i rakietnica przyniesione przez pana Feliksa do muzeum w Końskich.
2 z 6

Pana Feliksa Przyborowskiego odwiedziliśmy w jego domu. Starszy pan mówił nam ,że niczego się nie boi. - Nikomu nie powiem gdzie trzymałem broń, choćby mnie ogniem przypalali - mówi.
3 z 6

Broń przyniesioną przez pana Feliksa prezentuje rzecznik prasowy koneckiej policji Tomasz Kruszyna.
4 z 6

Dokument przekazania pistoletu - rakietnicy.