5 z 6

fot. Jacek Babicz / Polskapresse
Mężczyzna do Polski przyjechał 6 maja. Jak wynika z informacji zgromadzonych przez sanepid, 37-latek mógł już być zarażony. W Grabicy pracował w przedsiębiorstwie rolnym zajmującym się hodowlą roślin.
W pracy miał kontakt tylko z właścicielem gospodarstwa, jego żoną i synem. Ten pierwszy dziś ma się zgłosić do sanepidu, żeby przyjąć szczepienie. Żona i syn są zaszczepieni.
Odpowiednie badania przejdą też wszyscy pracownicy przychodni, do której zgłosił się Ukrainiec.