
Kolejny z naszych czytelników, znalazł swego czasu... robaki w galaretce z kurczaka!

Niedawno nasz czytelnik nie krył oburzenia sytuacją, która spotkała go w jednej z popularnych, sieciowych restauracji, serwującej kurczaka w panierce. Zamówił kanapkę, w której znalazł... surowe mięso.

Niemiła, w dodatku żywa niespodzianka czekała na bydgoszczankę, która zamówiła sałatkę w jednej z restauracji. W pojemniku z jedzeniem kilkudziesięcioma nogami przebierał robak.

Wyniki badań Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie wykazały, że białe, postrzępione elementy pływające w 5-litrowych butelkach wody mineralnej to pleśń.
Sprawę zanieczyszczonej wody opisaliśmy w 2018 roku. Wtedy też zgłosił się do nas czytelnik, który kupił podejrzaną wodę.
Nasz czytelnik kupił 5-litrową wodę w jednym ze sklepów osiedlowych. Kiedy odkrył, że w butelce pływają nieczystości poszedł do sklepu, w którym kupił wodę i sprawdził czy w innych butelkach też pływają postrzępione elementy.
– Były w każdej z kilkunastu butelek, które zamówił sklep. Później okazało się, że zanieczyszczona woda jest również w sąsiednim spożywczaku. To straszne, tę wodę kupują nawet kobiety w ciąży – mówił mieszkaniec ul. Powstańców.