Wioślarstwo, czwórka podwójna mężczyzn
W odróżnieniu od czwórki w wiosłach długich, w tych krótkich szanse na medal wydają się mniejsze. A to dlatego, że w tegorocznych Pucharach Świata wicemistrzowie globu z 2019 roku jedynie raz - i to w pierwszych zawodach w Zagrzebiu - byli na podium, na drugim jego stopniu (do tego czwarta pozycja w Lucernie i w Sabaudii). Poza pierwszą trójką znaleźli się również w mistrzostwach Europy (czwarci w Varese). Niemniej cały czas pozostają w światowej czołówce, co pozwala im marzyć o krążku. - Tylko ten kto nie myśli o złocie, wraca bez medalu - mówi 28-letni Szymon Pośnik z AZS AWF Warszawa, który z klubowym kolegą Dominikiem Czają (26 l.), Wiktorem Chablem (36 l.) z Posnanii Poznań i Fabianem Barańskim (22 l.) z WTW Włocławek wchodzą w skład tej osady. Oby przełamali klątwę czwartych miejsc.
Wioślarstwo, dwójka podwójna mężczyzn
Jeśli weźmiemy pod uwagę starty Mateusza Biskupa i Mirosława Ziętarskiego w tym roku, to w Japonii możemy spodziewać się po nich każdej lokaty. A to z tego względu, że w majowym Pucharze Świata w Zagrzebiu zajęli drugie miejsce, w drugim PŚ w szwajcarskiej Lucernie nie awansowali do finału (wygrali finał B), a w czerwcu w Sabaudii we Włoszech zwyciężyli (ale nie popłynęli wszyscy najlepsi). Do tego, w mistrzostwach Europy we włoskim Varese w kwietniu uplasowali się na piątej pozycji. Z drugiej strony, 27-letni Biskup z Lotto Bydgostii Bydgoszcz oraz 28-letni Ziętarski z AZS_UMK Toruń to doświadczona dwójka, która ma na koncie medale ME i MŚ. – Liczymy na medal, choć nie możemy go obiecać – mówi torunianin.
Reprezentacja Polski siatkarzy
W 2016 roku nasi siatkarze w igrzyskach w Rio występowali w glorii mistrzów świata. Skończyło się na przeklętym od kilku cykli olimpijskich ćwierćfinale. W Tokio Polacy wystąpią jako podwójni mistrzowie świata. Czy presja na medal i olimpijskie złoto jest większa? - Nie ukrywam, że bardzo chcielibyśmy, żeby drużyna wróciła z medalem. Ale to nie jest rodzaj presji. Tym chłopakom się to należy, należy się polskiej siatkówce – stwierdził Jacek Kasprzyk, prezes PZPS.
Polacy są w formie. Kilka tygodni temu srebro w Lidze Narodów, a ostatnio gładko wygrany Memoriał Huberta Wagnera. Mistrzowie świata w grupie zagrają z Iranem, Włochami, Wenezuelą, Japonią i Kanadą.
W Tokio liczymy także na naszych siatkarzy plażowych, Grzegorza Fijałka i Michała Bryla.
Lekka atletyka, Piotr Lisek, skok o tyczce
Piotr Lisek jest gotowy do jednego z największych wyzwań w życiu. Podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro uplasował się na 4. miejscu w rywalizacji, ale od tego czasu niemal nie schodzi z podium największych europejskich i światowych imprez. W marcu w Toruniu zdobył brązowy medal halowych mistrzostw Europy.
Ostatnio tyczkarz OSoT Szczecin dwukrotnie przeskoczył poprzeczkę na wysokości 5,82 m. Co prawda, do najlepszych w tym roku na świecie Liskowi jeszcze trochę brakuje (Duplantis - 6,10 m, Laville, Kendricks, Nilsen - 5,92 m), ale jak pokazała historia ostatnich konkursów w wielkich imprezach, medal może zapewnić skok na wysokość około 5,80 m, a to ostatnio Liskowi się świetnie udaje.
