5 z 7

fot. brak
Szymon z Chodzieży jako pierwszy zgłosił, że był molestowany przez ksiądza Krzysztofa G. Później zgłosił się do niego były ministrant z Margonina. Powiedział mu, że też padł ofiarą Krzysztofa G. Jeszcze w latach 90., gdy ksiądz trafił na swoją pierwszą parafię. Prokuratura prowadzi obecnie dwa śledztwa. Liczyła na pomoc poznańskiej kurii, która wydaliła księdza Krzysztofa G. z kapłaństwa. Jednak kuria najpierw zasłaniała się tajemnicą zawodową, a gdy została z niej zwolniona przez sąd, oświadczyła, że nie posiada żadnych dokumentów.
6 z 7

fot. Adrian Wykrota