1 z 6
Nie ma zgody na wyrok,  jaki usłyszał w marcu Bartosz D. za...
fot. Polska Press; tekst: Małgorzata Oberlan

Nie ma zgody na wyrok, jaki usłyszał w marcu Bartosz D. za skatowanie psa Fijo w Chełmży. Jego obrońca w apelacji wnosi o całkowite uniewinnienie, a Fundacja dla Szczeniąt Judyta i prokuratura - o maksymalne 3 lata więzienia. Jest też wielki spór o pieniądze.

Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki


Rok i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia, przepadek psa, zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat, 3 tys. zł nawiązki oraz nakaz zapłaty 25 tys. zł za leczenie Fijo - to wyrok pierwszej instancji dla Bartosza D. z Chełmży, który doprowadził szczeniaka do kalectwa. Wydał go 27 marca br. Sąd Rejonowy w Toruniu. Uznał, że mężczyzna znęcał się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Przez cały proces Bartosz D. nie tylko wszystkiemu zaprzeczał, ale i nie wyraził cienia skruchy.

2 z 6
-  Kara jest adekwatna do społecznej szkodliwości czynu....
fot. Jacek Smarz; tekst: Małgorzata Oberlan

- Kara jest adekwatna do społecznej szkodliwości czynu. Bierze pod uwagę rodzaj obrażeń u psa (trwałe kalectwo) oraz postawę oskarżonego, który ironizował cała sytuację, przenosił winę na prasę, Internet oraz Fundację, a także kreował się na ofiarę - podkreślała ogłaszając wyrok sędzia Aneta Zawulewska-Glonek. - Tymczasem oskarżony po zdarzeniu stchórzył, uciekł, ukrywał się u kolegi. Nie przyznał się do winy, nie stanął też w obronie własnej rodziny, która również padła ofiarą całego zdarzenia.

Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki


Ale zgody na ten wyrok nie ma. Apelacje od niego wniosły do Sądu Okręgowego w Toruniu wszystkie strony procesu: prokuratura, oskarżyciel posiłkowy czyli Fundacja dla Szczeniąt Judyta (leczyła Fijo) oraz obrońca Bartosza D. Czego domagają się w odwołaniach? Prześledźmy po kolei.

3 z 6
Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód żąda surowszej kary dla...
fot. Polska Press; tekst: Małgorzata Oberlan

Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód żąda surowszej kary dla Bartosza D. - Domagamy się maksymalnej możliwej, czyli 3 lat pozbawienia wolności. Kara wymierzona przez Sąd Rejonowy w Toruniu jest rażąco niewspółmierna do czynów, których dopuścił się Bartosz D. Nie uderzył psa psa przypadkowo, nie zrobił tego jednorazowo, tylko się nad nim znęcał i doprowadził do kalectwa. Na dodatek nie wyraził żadnej skruchy. Bartosz D. zasłużył na maksymalny wymiar kary i o to w apelacji wnosimy - mówi prokurator Marcin Licznerski, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód.

(Dodajmy, że Bartosz D. sądzony był według starych przepisów. Znowelizowane przewidują nawet 5 lat więzienia za znęcanie się nad zwierzęciem).

Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki

4 z 6
Adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Fundację dla...
fot. Jacek Smarz; tekst: Małgorzata Oberlan

Adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Fundację dla Szczeniąt Judyta, również w apelacji domaga się zmiany kary.

- Maksymalne możliwe 3 lata więzienia to jedyna sprawiedliwa kara dla Bartosza D. Nie tylko w naszej ocenie, ale i tysięcy osób, które wsparły leczenie psa Fijo - podkreśla prawniczka. - Dla tych tysięcy internautów i darczyńców było też jasne, że Bartosz D. musi pokryć koszty leczenia skatowanego zwierzęcia. Nie może być tak, że pół Polski składa się na ratowanie psa, a oprawca ma problem z głowy. Dlatego sprawy kosztów pilnujemy drobiazgowo, co do złotówki.

Polecamy:
Ubiegłoroczny pilnik schroniska - zobacz zdjęcia
Psy do adopcji z toruńskiego schroniska - maj 2019
Hospicjum dla zwierząt w Toruniu
Cmentarz Tęczowy Las w Toruniu. Tu spoczywają nasze zwierzaki


Adwokat Topczewska w apelacji domaga się zatem i tego, by Bartosz D. pokrył koszty podróży psa Fijo z opiekunem na leczenie do Portugalii. - Sąd Rejonowy w Toruniu orzekł, że Bartosz D. zapłacić ma Fundacji dla Szczeniąt Judyta 25 tysięcy zł, które wyłożyła na leczenie i rehabilitację zwierzęcia. Nie uznał natomiast za zasadne tego, by mężczyzna pokrył też koszty podróży do Portugalii. Stwierdził, że taki transport mógł się odbyć zwykłą komunikacją. My wiemy natomiast, że nie mógł: niepełnosprawnego szczeniaka nie wozi się pociągiem z przesiadkami. Dlatego żądamy pokrycia także tego wydatku - podkreśla prawniczka.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Burze i ulewy w Kujawsko-Pomorskiem. Zalało drogę krajową nr 15

Burze i ulewy w Kujawsko-Pomorskiem. Zalało drogę krajową nr 15

Lista Konfederacji w wyborach do PE. Te nazwiska walczą na Mazowszu!

Lista Konfederacji w wyborach do PE. Te nazwiska walczą na Mazowszu!

Lista Trzeciej Drogi na Mazowszu. Oni powalczą o mandat w eurowyborach!

Lista Trzeciej Drogi na Mazowszu. Oni powalczą o mandat w eurowyborach!

Zobacz również

Real, Barcelona czy Manchester? Odkrywamy najbardziej wartościowe kluby 2024 roku

Real, Barcelona czy Manchester? Odkrywamy najbardziej wartościowe kluby 2024 roku

Lista Konfederacji w wyborach do PE. Te nazwiska walczą na Mazowszu!

Lista Konfederacji w wyborach do PE. Te nazwiska walczą na Mazowszu!