
Pijany sędzia spowodował kolizję pod sądem w Łodzi

Pijany sędzia spowodował kolizję w pobliżu Sądu Okręgowego w Łodzi. Został ukarany mandatem 220 zł i 6 punktami karnymi. Jazda po pijanemu jest przestępstwem, za które grozi do dwóch lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE >>>

Chodzi o sędziego sądu rejonowego, który został delegowany do Sądu Okręgowego w Łodzi. Do kolizji doszło 29 marca tuż przed godz. 9 przy ul. Jaracza w centrum miasta.
Jak nas poinformowała sierżant sztabowy Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, kierowca hyundaia podczas manewru omijania uszkodził dacię kierowaną przez 49-latka.
Badanie wykazało, że sędzia miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci z łódzkiej drogówki odebrali mu prawo jazdy i ukarali mandatem za kolizję, zaś sprawę jazdy po pijanemu skierowali do I komisariatu. Stamtąd trafiła ona do Prokuratury Krajowej w Warszawie, która wciąż prowadzi śledztwo – m.in. gromadzi materiał dowodowy, na który ma też się składać opinia biegłego.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Czy sędzia ten wciąż orzeka? Czy w jego sprawie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne?
Te i inne pytania zadaliśmy wczoraj (21.09.2021) rzecznikowi prasowemu Sądu Okręgowego w Łodzi, który jednak nie zdążył nam odpowiedzieć. Jazdą po pijanemu, za którą sędziemu grozi do dwóch lat więzienia, zajął się Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej w Warszawie. Jak wygląda śledztwo w tej sprawie?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>