Piłkarskie Orły: Piłkarze z niższych lig walczą o kolejne bramki

Dwie bramki Rafała Adamskiego w drugim zespole Zagłębia Lubin na tę chwilę dają mu prowadzenie w kwietniowej edycji naszego rankingu. 21-latek znajdzie się w meczowej kadrze pierwszej drużyny „Miedziowych” na piątkowy mecz z Górnikiem Zabrze. To jednak dość wątpliwe, że znajdzie się w podstawowym składzie - najprawdopodobniej pojawi się na boisku w końcówce spotkania. Warto zaznaczyć, że Adamski w sobotę będzie miał kolejną szansę na podreperowanie swojego dorobku bramkowego. Rezerwy Zagłębia podejmą Kotwicę Kołobrzeg. Druga ekipa lubinian ma nóż na gardle, ponieważ obecnie znajduje się w strefie spadkowej. Kolejne gole Adamskiego mogą okazać się więc nieocenione w walce o utrzymanie.

Bezpośrednio za plecami napastnika Zagłębia plasuje się Łukasz Dragon. Snajper Baryczy Sułów w tym miesiącu czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Jego zespół obecnie zajmuje 10. miejsce w tabeli grupy wschodniej IV ligi. W sobotę Barycz podejmie walczącego o awans Piasta Żmigród, który może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze - stracił zaledwie 15 bramek. Dragonowi o kolejne trafienie będzie więc trudno. Niemożliwe jednak nie istnieje.

Chrapkę na kolejne trafienie mają też inni piłkarze z niższych lig, którzy na koncie mają już pierwsze kwietniowe trafienia. Adrian Niewiadomski (Ślęza Wrocław), Marcin Garuch i Michał Pojasek (obaj Miedź II Legnica) to przedstawiciele III ligi z dwoma bramkami w dorobku. Aktualny wynik każdego ze wspomnianej trójki to 2,00 - to taki sam rezultat to Maxime Dominguez i Chuca, którzy zdobyli po jednym golu dla Miedzi w poniedziałkowym spotkaniu z Legią Warszawa (2:2). Klub z Legnicy jest już praktycznie pogodzony ze spadkiem, jednak zamierza z honorem pożegnać się z Ekstraklasą. W poniedziałek mecz z PGE FKS Stalą Mielec.