Rakieta spadła blisko polskiej granicy. Tusk o Morawieckim: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

Premier Donald Tusk za pomocą X obwieścił, że w sobotę na okręg lwowski spadło dziesięć bomb i rakiet. Jedna z nich spadła zaledwie 15 kilometrów od polskiej granicy. Tusk w tym samym poście napisał, że jego poprzednik Mateusz Morawiecki znajduje się na Węgrzech i w Budapeszcie bierze udział w konferencji środowisk narodowo-konserwatywnych CPAC. Tusk napisał, że według niego, na tej konferencji ustalana jest wspólna antyeuropejska strategia z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy.

Zapytał, czy obecność tam Morawieckiego to głupota, a może zdrada, a może jedno i drugie?

Mateusz Morawiecki zamieścił wpis, w którym napisał, że Polska była zawsze z Ukrainą. "Byliśmy pierwsi w Kijowie, pierwsi do pomocy. Zawsze po stronie Ukrainy, zawsze przeciwko Putinowi" - napisał były premier.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Alarmy przeciwlotnicze ogłoszono w nocy z piątku na sobotę w kilku ukraińskich obwodach, m.in. chersońskim, mikołajowskim, kirowogradzkim i dniepropietrowskim. Taką informację podał portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła wojskowe. Właśnie w związku z tym poderwano polskie oraz sojusznicze samoloty.