Kiedy na początku roku Donald Trump zaprezentował "trampki Trumpa" - złote buty z wysoką cholewką, biało-czerwoną podeszwą, ozdobione amerykańską flagą i literą T - mówił, że to będzie marketingowy sukces. Miał rację, bo buty - nazwane „Never Surrender” "Nigdy się nie poddawaj" - były limitowane i dziś za parę trzeba wyłożyć nawet 30 tysięcy dolarów!
Ceny wystrzeliły pod niebo
Nic dziwnego, bo po strzałach oddanych do byłego prezydenta wielu chce mieć takie tenisówki. Ich sprzedawcy między innymi w Los Angeles zostali zasypani ofertami.
Linia tenisówek byłego prezydenta, The Never Surrender, była dostępna przez krótki czas na początku roku na Sneaker Con Pennsylvania – marka wyprodukowała jedynie 1000 par tych butów. Po tej wiadomości sprzedawcy w Mieście Aniołów przeszukiwali magazyny, aby znaleźć każdą parę, jaką tylko mogli kupić, a niektórzy nawet wdali się w bójki słowne.
„To było tak, jakby sto głodnych ryb chwyciło za jeden kawałek przynęty” – mówił sprzedawca obuwia Tanner Henderson.
„Dzisiaj był tuzin par, wcześniej dealerzy prosili o kilka tysięcy, a kiedy rozeszła się wieść o strzelaninie, nie można było znaleźć pary poniżej 15 tysięcy dolarów – stwierdził Henderson.
30 tysięcy dolarów za parę tenisówek
Jeden ze sprzedawców zaoferował 30 000 dolarów za parę ekskluzywnych tenisówek w rozmiarze 12, zauważając, że wysoka cena wynikała z tego, że były to edycje „dla rodziny i przyjaciół”, co oznaczało, że wyprodukowano ich mniej.
Sam były prezydent przedstawił, jak to określił, pierwsze oficjalne obuwie Trumpa, czyli błyszczące, złote buty za kostkę z detalem amerykańskiej flagi z tyłu.
Na stronie sprzedaży obuwia oferuje także inne buty marki Trump oraz wodę kolońską i perfumy „Victory47” za 99 dolarów za flakon
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?