
- Klucz był taki, że zaproszenia otrzymały głównie głowy państw Partnerstwa Wschodniego, a w nim Rosji nie ma - mówi Dziennikowi Łódzkiemu Błażej Spychalski. - Poza tym, czy pan senator nie pamięta, jaką rolę odebrała Rosja we wrześniu 1939 roku?
Grubski rozmówcą Sputnika, czyli portalu uchodzącego za narzędzie rosyjskiej agentury wpływu, jest nie po raz pierwszy. Latem 2018 r. stwierdził, że "(...) jeżeli mamy kupować dzisiaj ropę czy gaz od Saudów czy Amerykanów, które są droższe niż ropa i gaz rosyjski, to trzeba się poważnie zastanowić, jaki jest w tym interes Polaka. Wychodzi na to, że żaden, bo każdy Polak dokłada do droższego paliwa". Dodał też, że nie uważa, iż rosyjski rząd jest przeciw Polsce, ubolewa, że Polska i PO zaangażowały się w ukraiński Majdan, zachwalał też prezydenta Putina.

Za ten wywiad został zawieszony w prawach członka PO. Nie chciał się jednak partii tłumaczyć, zdecydował, że odejdzie z Platformy sam, co faktem stało się we wrześniu 2019 r. Grubski był oburzony, że o zawieszeniu dowiedział się z mediów, dziwiła go także reakcja, ponieważ, jak stwierdził, „jego poglądy były doskonale znane w PO”. Grubski w lutym 2019 r. powiedział Dziennikowi Łódzkiemu, że to jego ostatnia kadencja w roli senatora. Odchodzi z polityki, a przyszłość wiąże z prywatnym biznesem.

W galerii zdjęć m.in. fotografie z wizyty Władimira Putina w Polsce z okazji 70 rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej.