- Koronawirus to test sprawności dla państw Europy. Dla nas też. Staramy się pozyskać sprzęt z całego świata – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że działania takie jak te w Agencji Rezerw Materiałowych, która sprawnie ściąga materiały z całego świata potwierdzają, że Polska może mieć skuteczność i być sprawnym mechanizmem, który organizuje życie gospodarcze i społeczne.
Szef rządu dodał, że polskie społeczeństwo przechodzi „test na koronawirusa całkiem nieźle w porównaniu do innych krajów w Europie”. - Ale podchodzimy do rzeczywistości z ogromną pokorą – mówił.
Morawiecki zaznaczył, że „znaczna część społeczeństwa wcale nie chce zbyt szybkiego otwarcia gospodarki”. - Udało się w Polsce przydusić krzywą wzrostu zachorowań na koronawirusa. Gdzieś w maju, czerwcu czy później z powrotem nastąpi gwałtowny, bardzo szybki przyrost. Tego oczywiście nie chcemy. Dlatego rząd Polski realizuje strategię bardzo ostrożnego, powolnego, bardzo wyważonego sposobu odmrażania, otwierania gospodarki. Takiego sposobu, który pozwoli kontrolować, pozwoli trzymać rękę na pulsie – mówił Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że musimy „mieć możliwość zareagowania, jeśli po jednym z etapów odmrażania regulacji, wzrośnie liczba zachorowań w Polsce”. - Musimy też wspierać naszych partnerów, gdzie sytuacja jest dużo trudniejsza, niż w Polsce - w USA, we Włoszech - dodał.
Szef rządu zaznaczył jednak, że już „rusza produkcja krajowa”. - Firmy produkują np. maseczki. Ponad milion firm korzysta z ulg, dotacji, wsparcia etc. Z gospodarczego punktu widzenia chcemy ocalić jak najwięcej miejsc pracy - podkreślił premier. - Sprawnie ściągamy brakujące dziś materiały. Państwo polskie musi być sprawnie działającym organizmem – dodał.
