1/4
Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W...

Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W Polsce, czy we Włoszech?
- Już od 10 grudnia jestem w Italii. Musiałem przejść zabieg, chodzi o oczy. Nie było to nic poważnego, ale potraktujmy to, jak sprawa, która po prostu trzeba było załatwić. Tak też podchodzę do życia. Wszystko jest już w porządku, przez pewien czas będę musiał nosić okulary. Zapewniam jednak, że bardzo szybko wrócę do formy.

Bliscy wspierają?
- Ale nie może być inaczej. Latem świętowaliśmy 44. rocznicę ślubu z żoną Wiesią. Syn Tomasz, córki Kamila i Karolina, pięcioro wnucząt - Mateo, Giulia, Emma Caterina, Blanca i Jakub. Jest co robić, jednak nie chciałbym być źle zrozumiany. Absolutnie nie narzekam. Rodzina to fantastyczna sprawa.

Kończy się 2020 rok. Będzie pan go długo pamiętał, czy też chciałby jak najszybciej o nim zapomnieć?
- Powiem szczerze, że zdecydowanie skłaniam się do tej drugiej opcji. Jasne, że znam kilka osób, dla których były to udane kilkanaście miesięcy. Pamiętam, że jeszcze w styczniu wiązałem z tym rokiem wielkie nadzieję. Związane chociażby z planowanymi mistrzostwami Europy. Ale pandemia koronawirusa wręcz zdemolowała nasze życie. Z tego świata odeszło kilkoro moich przyjaciół, znajomych. Jednym słowem - koszmar.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE


2/4
Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W...

Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W Polsce, czy we Włoszech?
- Już od 10 grudnia jestem w Italii. Musiałem przejść zabieg, chodzi o oczy. Nie było to nic poważnego, ale potraktujmy to, jak sprawa, która po prostu trzeba było załatwić. Tak też podchodzę do życia. Wszystko jest już w porządku, przez pewien czas będę musiał nosić okulary. Zapewniam jednak, że bardzo szybko wrócę do formy.

Bliscy wspierają?
- Ale nie może być inaczej. Latem świętowaliśmy 44. rocznicę ślubu z żoną Wiesią. Syn Tomasz, córki Kamila i Karolina, pięcioro wnucząt - Mateo, Giulia, Emma Caterina, Blanca i Jakub. Jest co robić, jednak nie chciałbym być źle zrozumiany. Absolutnie nie narzekam. Rodzina to fantastyczna sprawa.

Kończy się 2020 rok. Będzie pan go długo pamiętał, czy też chciałby jak najszybciej o nim zapomnieć?
- Powiem szczerze, że zdecydowanie skłaniam się do tej drugiej opcji. Jasne, że znam kilka osób, dla których były to udane kilkanaście miesięcy. Pamiętam, że jeszcze w styczniu wiązałem z tym rokiem wielkie nadzieję. Związane chociażby z planowanymi mistrzostwami Europy. Ale pandemia koronawirusa wręcz zdemolowała nasze życie. Z tego świata odeszło kilkoro moich przyjaciół, znajomych. Jednym słowem - koszmar.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE


3/4
Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W...

Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W Polsce, czy we Włoszech?
- Już od 10 grudnia jestem w Italii. Musiałem przejść zabieg, chodzi o oczy. Nie było to nic poważnego, ale potraktujmy to, jak sprawa, która po prostu trzeba było załatwić. Tak też podchodzę do życia. Wszystko jest już w porządku, przez pewien czas będę musiał nosić okulary. Zapewniam jednak, że bardzo szybko wrócę do formy.

Bliscy wspierają?
- Ale nie może być inaczej. Latem świętowaliśmy 44. rocznicę ślubu z żoną Wiesią. Syn Tomasz, córki Kamila i Karolina, pięcioro wnucząt - Mateo, Giulia, Emma Caterina, Blanca i Jakub. Jest co robić, jednak nie chciałbym być źle zrozumiany. Absolutnie nie narzekam. Rodzina to fantastyczna sprawa.

Kończy się 2020 rok. Będzie pan go długo pamiętał, czy też chciałby jak najszybciej o nim zapomnieć?
- Powiem szczerze, że zdecydowanie skłaniam się do tej drugiej opcji. Jasne, że znam kilka osób, dla których były to udane kilkanaście miesięcy. Pamiętam, że jeszcze w styczniu wiązałem z tym rokiem wielkie nadzieję. Związane chociażby z planowanymi mistrzostwami Europy. Ale pandemia koronawirusa wręcz zdemolowała nasze życie. Z tego świata odeszło kilkoro moich przyjaciół, znajomych. Jednym słowem - koszmar.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE


4/4
Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W...

Gdzie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spędza święta? W Polsce, czy we Włoszech?
- Już od 10 grudnia jestem w Italii. Musiałem przejść zabieg, chodzi o oczy. Nie było to nic poważnego, ale potraktujmy to, jak sprawa, która po prostu trzeba było załatwić. Tak też podchodzę do życia. Wszystko jest już w porządku, przez pewien czas będę musiał nosić okulary. Zapewniam jednak, że bardzo szybko wrócę do formy.

Bliscy wspierają?
- Ale nie może być inaczej. Latem świętowaliśmy 44. rocznicę ślubu z żoną Wiesią. Syn Tomasz, córki Kamila i Karolina, pięcioro wnucząt - Mateo, Giulia, Emma Caterina, Blanca i Jakub. Jest co robić, jednak nie chciałbym być źle zrozumiany. Absolutnie nie narzekam. Rodzina to fantastyczna sprawa.

Kończy się 2020 rok. Będzie pan go długo pamiętał, czy też chciałby jak najszybciej o nim zapomnieć?
- Powiem szczerze, że zdecydowanie skłaniam się do tej drugiej opcji. Jasne, że znam kilka osób, dla których były to udane kilkanaście miesięcy. Pamiętam, że jeszcze w styczniu wiązałem z tym rokiem wielkie nadzieję. Związane chociażby z planowanymi mistrzostwami Europy. Ale pandemia koronawirusa wręcz zdemolowała nasze życie. Z tego świata odeszło kilkoro moich przyjaciół, znajomych. Jednym słowem - koszmar.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE


Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Dwa znaki zodiaku w maju muszą zadbać o swoje zdrowie! Sprawdź, czy to twój znak

Dwa znaki zodiaku w maju muszą zadbać o swoje zdrowie! Sprawdź, czy to twój znak

Wypadek w Bugaju. Na miejsce leci LPR

Wypadek w Bugaju. Na miejsce leci LPR

Kto wygrał pierwszy „Taniec z gwiazdami”? Pamiętasz zwycięzców wszystkich edycji?

Kto wygrał pierwszy „Taniec z gwiazdami”? Pamiętasz zwycięzców wszystkich edycji?

Zobacz również

Dwa znaki zodiaku w maju muszą zadbać o swoje zdrowie! Sprawdź, czy to twój znak

Dwa znaki zodiaku w maju muszą zadbać o swoje zdrowie! Sprawdź, czy to twój znak

Wypadek w Bugaju. Na miejsce leci LPR

Wypadek w Bugaju. Na miejsce leci LPR