5/13
Pani Ewa cały czas tłumaczyła, że to jedynie kolega. Jak się...
fot. Anatol Chomicz

Proces w sprawie zabójstwa Jarosława Rudnickiego

Pani Ewa cały czas tłumaczyła, że to jedynie kolega. Jak się z kimś mieszka, trzeba mu ufać - skwitował w czasie przesłuchania oskarżony. Ale przyznał: czuł się niekomfortowo, gdy J. Rudnicki przychodził do ich domu i namawiał Ewę do picia alkoholu. On sam obiecał narzeczonej, że nie będzie. Wcześniej miał problem z piciem. Po nadużyciu trunków i w sytuacjach stresowych miał zaniki pamięci.

6/13
I właśnie na niepamięć powołuje się pytany o relacje z...
fot. Anatol Chomicz

Proces w sprawie zabójstwa Jarosława Rudnickiego

I właśnie na niepamięć powołuje się pytany o relacje z tragicznego wieczoru. Wiadomo, że 19 lutego 2017 roku, a była to niedziela, Jarosław Rudnicki ponownie odwiedził Ewę i Krystiana. Oskarżony twierdzi, że 56-latek był nachalny, więc na odczepnego wypił z nim kieliszek wódki. W pewnym momencie narzeczona kazała 37-latkowi opuścić dom. Spakował swoje rzeczy. Odjechał w samochodzie ze znajomymi. Pił z nimi w garażu w sąsiedniej miejscowości (pierwszy raz od miesiąca - twierdzi). Po telefonie swojej konkubiny przyjechał do domu. Na podwórku spotkał Jarosława Rudnickiego. W wersji oskarżonego, 56-latek miał się na niego rzucić. Do konfrontacji doszło około godziny 21.

7/13
- Ja uderzyłem go dwa-trzy razy pięścią w głowę. Upadł na...
fot. Anatol Chomicz

Proces w sprawie zabójstwa Jarosława Rudnickiego

- Ja uderzyłem go dwa-trzy razy pięścią w głowę. Upadł na ziemię. Może wtedy uderzyłem go w głowę. Nie pamiętam, żebym kopał. Nie wiele pamiętam - powtarzał oskarżony. - Może użyłem zbyt wiele siły - kiedyś ćwiczyłem zapasy. Ale to się działo bardzo szybko. Zadziałała adrenalina.

8/13
Z opisu obrażeń, jakich doznał J. Rudnicki, wynika, że...
fot. Anatol Chomicz

Proces w sprawie zabójstwa Jarosława Rudnickiego

Z opisu obrażeń, jakich doznał J. Rudnicki, wynika, że napastnik był bardzo brutalny, a pobity mężczyzna wyglądał jak ofiara wypadku samochodowego. Miał liczne złamania kości czaszki, obrzęk mózgu. Według śledczych oskarżony faktycznie najpierw uderzył 56-latka dłonią w twarz. Gdy J. Rudnicki upadł na ziemię, oprawca rozpoczął serię brutalnych ciosów i kopnięć – głównie w głowę. Akcjonariusz Jagiellonii w stanie krytycznym trafił do szpitala. 24 lutego zmarł.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Karetka na sygnale zderzyła się z autem. Są ranni

Karetka na sygnale zderzyła się z autem. Są ranni

PiS rozpoczęło w Częstochowie zbieranie podpisów pod obywatelską ustawą

PiS rozpoczęło w Częstochowie zbieranie podpisów pod obywatelską ustawą

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Zobacz również

Ci celebryci dokonali publicznego coming outu. Oni nie wstydzą się swojej orientacji

Ci celebryci dokonali publicznego coming outu. Oni nie wstydzą się swojej orientacji

PiS rozpoczęło w Częstochowie zbieranie podpisów pod obywatelską ustawą

PiS rozpoczęło w Częstochowie zbieranie podpisów pod obywatelską ustawą