
Nikiszowiec i Pszczyna, czyli znane śląskie plenery
Zamek w Pszczynie.
Imponująca rezydencja magnacka przyciąga filmowców od dziesięcioleci. Regularnie z kamerą zjawiał się tu Bogusław Wołoszański, kręcący "Sensacje XX wieku" i "Tajemnicę twierdzy szyfrów". Widzowie pamiętają też zamek z "Magnata" Filipa Bajona oraz serialu "Biała wizytówka".

Nikiszowiec i Pszczyna, czyli znane śląskie plenery
Beskidzka Trójwieś.
Na terenie Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa rozegrały się sceny, na których większość telewidzów oglądających "Czterech pancernych i psa" roniła łzy. To wśród tych świerków Janek żenił się z Marusią, a Gustlik z - Honoratką. Do dziś stoi tam drewniana chata, w której odbyło się weselne przyjęcie.

Nikiszowiec i Pszczyna, czyli znane śląskie plenery
Olsztyn k. Częstochowy.
Choć to nie Warmia, filmowców zawsze ciągnęło w dzikie jurajskie ostępy. Jura udawała góry Sierra Morena w "Rękopisie znalezionym w Saragossie". Później udawała Bośnię w "Demonach wojny wg Goi". I XVI-wieczną Flandrię w "Młynie i krzyżu" Majewskiego.

Nikiszowiec i Pszczyna, czyli znane śląskie plenery
Nikiszowiec.
Śląski film bez charakterystycznego krajobrazu robotniczego osiedla w Katowicach to jak piosenka Guns N'Roses bez dwuminutowej solówki gitarowej Slasha. Tu Kazimierz Kutz kręcił "Sól ziemi czarnej". Tu Lech Maje-wski osadził swojego "Angelusa". Dodajmy jeszcze m.in. "Grzeszny żywot Franciszka Buły" Janusza Kidawy.