Pani Justyna Łój, mama Zuzi, tak opisuje swoje doświadczenia:
Pozdrawiamy z córką Zuzią, ur. 29.11.2017r w Krakowie Ujastku, przewieziona do Krakowa Prokocimia (USD), po zabiegach: Norwood, HEMI-Fontana, Glenn, dwóch cewnikowaniach w tym daniu stenta przy rozgałęzieniu lewej tętnicy płucnej, laparotomii, tlenoterapii przez około 8 miesięcy, postraszeniu koniecznością wszczepienia rozrusznika w około 3-4 miesiącu życia przy wystąpieniu bloku przedsionkowo-komorowego IIgo stopnia (obyło się bez tego, na szczęście) ?
Na badaniach prenatalnych wyszła wada serca i przy badaniu echo u Pani kardiolog prenatalnej wyszło: hipoplazja prawej komory, brak przegrody międzykomorowej (ptasie serce), atrezja pnia płucnego i tętnicy płucnej, nadciśnienie tętnicze... Były chwilę najgorsze jak stanie pod drzwiami bloku operacyjnego, patrzenie jak Zuzia ma arytmię (dziecko było pobudzone aż się trzęsło a za chwilę usypiało), ale dzięki pracy lekarzy a przede wszystkim sprzętom na których mogli pracować - nasza Zuzia jest z nami ❤️ po 8miu miesiącach wyszliśmy ze szpitala i mogalm się uczyć córki a ona mnie, wtedy dopiero poczułam się matka ❤️
Chciałabym z całego serca podziękować za inicjatywe, która trwa już 27 lat i dzięki której mamy inkubatory, aparaty do badania echo serca, pompy do leków, aparatury do sal operacyjnych, nie tylko na oddziałach kardiochirurgii ale i innych oddziałach! Oprócz tego rodzice mają fotelo-łóżka żeby mogli być w szpitalu przy dziecku ❤️ ale dba Pan również o starszych ❤️
Jestem wdzięczna za sprzęty i inicjatywę która uratowała moją córkę ❤️????
#ZuzannaWaleczna
#MuremZaOwsiakiem
Pani Karina, mama Nikoli, nie szczędzi słów uznania dla WOŚPu i Jerzego Owsiaka:
Nikola od narodzin związana z WOŚP <3
W szpitalu powiatowym pulsoksymetr WOŚP pokazał słabe saturacje...
Do szpitala specjalistycznego przewieziona w inkubatorze WOŚP...
Wada serca potwierdzona na sprzęcie podarowanym przez WOŚP...
A później były pompy infuzyjne, kardiomonitory, łóżeczka...
Z tego skorzystało moje dziecko <3 dzięki temu żyje...
Starszy syn jako wcześniak też korzystał ze sprzętu z czerwonym serduszkiem <3
Jeden poryw serca, jednego człowieka... Porwał miliony ludzi na całym świecie...
Jurku odkąd pamiętam to serduszko zawsze było w moim życiu, od dziecka :) na finałach w szkole :) w Twojej ulubionej Praszce :) podczas pobytów w szpitalach...
Uratowałeś tysiące małych istnień <3 Ty i Twoja charyzma... Porwałeś nas wszystkich...
Kiedy opasłe pasibrzuchy i zidiociali krawaciarze myślą o nowych świętach, Ty wprowadziłeś takie, które ważniejsze jest od Bożego Narodzenia... Wprowadziłeś dzień, w któryn ludzie bez względu na poglądy, wyznania i nacje, jednoczą się ... Robią To aby tak jak Ty ratować małych i dużych...
Niektórzy rodzice przyznają, że gdyby nie sprzęt WOŚP, ich dzieci nie byłoby już z nami.
Pani Paulina, mam Olka, przyznaje: Gdyby nie WOŚP to nie miałabym dziś synka PRzez 6 miesięcy leżał na IT pod repsiratorem z kolejnym serduszkiem. Wszelkie sprzety na intensywnej kardiochirurgii są oklejone serduszkami.
Oprócz tagu #MuremZaOwsiakiem rodzice opisują swoje historie za pomocą tagów #JurekZostań i #dokońcaświataiojedendzieńdłuzej.
