
Tymczasem w sądzie ruszyło postępowanie wyjaśniające i akta postępowania – na wniosek prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi – 17 września zostały przesłane do Rzecznika Sądów Powszechnych w Warszawie. Znacznie wcześniej, bo 24 maja, prezes Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia zwrócił się z pytaniem do prokuratury, czy sędzia po kolizji został zbadany pod kątem trzeźwości i jaki był wynik tych badań.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

- Do chwili obecnej nie uzyskał on informacji w tym przedmiocie. Odpowiedź na to pytanie jest kluczowa z punktu widzenia odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego i ewentualnej decyzji w przedmiocie zawieszenia go w czynnościach służbowych – podkreśla sędzia Iwona Konopka, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Zapytana zaś, jakie kary mogą grozić sędziemu, Iwona Konopka wyjaśniła: - Karami dyscyplinarnymi są: upomnienie, nagana, obniżenie wynagrodzenia zasadniczego o 5 – 50 procent na okres od sześciu miesięcy do dwóch lat, kara pieniężna w wysokości podlegającego wypłacie za miesiąc poprzedzający wydanie prawomocnego wyroku skazującego jednomiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego powiększonego o przysługujący sędziemu dodatek za długoletnią pracę, dodatek funkcyjny i dodatek specjalny, usunięcie z zajmowanej funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe oraz złożenie sędziego z urzędu.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że po spowodowaniu kolizji nietrzeźwy sędzia udał się do gmachu Temidy, po czym orzekał i wydawał wyroki. Niestety, sędzia Iwona Konopka nie była w stanie nam powiedzieć, czy tak było faktycznie.