Herb cesarski widnieje m.in. na słupach granicznych Wrocławia tzw. Kamieniach Stulecia postawionych w latach 1900-01. Stały one w sześciu miejscach stanowiących rogatki miasta. Trzy słupy: przy al. Karkonoskiej obok gmachu Telewizji Wrocław, przy ul. Mickiewicza oraz przy moście Trzebnickim możemy oglądać do dzisiaj. Pozostałe stały przy ul. Krakowskiej, Legnickiej i al. Kromera. Zostały zniszczone.
Pięciopolowy herb cesarski obowiązywał do 19 października 1938 r., kiedy to naziści zastąpili go dwupolowym herbem z poziomym podziałem: na górze znajdował się orzeł śląski na złotym tle, a na dole Krzyż Żelazny na tle czerwonym.
Z czasu między rokiem 1933, gdy naziści doszli do władzy, a 1938, kiedy zmieniono herb miasta na dwupolowy, pochodzi płaskorzeźba z herbem na stacji transformatorowej przy skrzyżowaniu ul. Czackiego i Moniuszki. Ma ona w dolnym lewym polu, tam gdzie widnieje literka W jak Wratislavia, wpisaną swastykę.
O sprawie pisaliśmy rok temu. Wtedy herbem zainteresowała się prokuratura. Wielu ekspertów wypowiadało się, czy symbol powinien stamtąd zniknąć, czy pozostać na stacji transformatorowej. Za przeniesieniem herbu do muzeum postulowali m.in. Jan Trzynadlowski i Maciej Łagiewski z Muzeum Miejskiego Wrocławia, Michał Duda- historyk sztuki z Muzeum Architektury, Andrzej Kubik, wojewódzki konserwator zabytków oraz Andrzej Malicki, wrocławski prawnik. Grzegorz Strauchold - profesor historii z Uniwersytetu Wrocławskiego, jak również Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejska konserwator zabytków uważali, że herb powinien pozostać na budynku jako świadectwo historii. Tak też się stało, herb widnieje tam do dziś.
Po II wojnie światowej na krótko, do roku 1948 wrócił tradycyjny herb, taki sam, jak z lat 1530-1938. W 1948 znów mieliśmy nowy herb: na tarczy widniał wizerunek dwugłowego orła - białego na czerwonym tle po lewej i czarnego na złotym tle po prawej stronie. Choć herb ten już dawno nie obowiązuje, jego ślad pozostał w historii Wrocławia. Taki sam dwugłowy orzeł znajduje się bowiem w herbie Śląska Wrocław.
19 czerwca 1990 Rada Miejska przywróciła tradycyjny herb pięciopolowy, na bazie cesarskiego. Jego wygląd zmieniono nieznacznie. Na jego środku znajduje się głowa św. Jana Chrziciela na tacy (jak mówi Biblia, została ona świętemu odcięta. W lewym górnym rogu (dla heraldyków, naukowców zajmujących się herbami, to prawy górny róg. Kolejność heraldyczna jest odwrócona), jest Lew Czeski w koronie, symbol przynależności do Korony Królestwa Czeskiego. Obok widzimy Zgorzelca, czyli herb Śląska - czarnego orła z białym półksiężycem. Ten biały fragment na piersi to przepaska henrykowska. W lewym dolnym polu na złotym tle widnieje czarna litera W, która jest inicjałem łacińskiej nazwy miasta - Wratislavia. Ostatnie pole zajmuje głowa innego św. Jana - Ewangelisty. To patron kaplicy na Ratuszu.
A oto niektóre miejsca, gdzie można znaleźć herb Wrocławia:
- ściana koło mostu Sikorskiego,
- biblioteka przy Szajnochy,
- szkoła przy Kleczkowskiej,
- szkoła przy Nowowiejskiej,
- Teatr Lalek,
- herb ze swastyką na rodzielni na Moniuszki,
- płaskorzeźba na ścianie Arsenału,
- filar mostu Grunwaldzkiego,
- Ratusz,
- Sukiennice,
- Świdnicka (opera),
- herb na budynku przy ul. Krakowskiej,
- ul. Ołbińska (dwa herby),
- Dawida (wydział pedagogiki UWr),
- Młodych Techników,
- Krucza (LO VII),
- Koszykarska,
- Dworzec Świebodzki,
- Niemcewicza,
- Pułaskiego (niedaleko krzyżówki z Kościuszki),
- Stabłowicka,
- Stadion Olimpijski: pergola i wieża zegara,
- Dębickiego,
- Hala Targowa,
- Kazimierza Wielkiego,
- Mickiewicza (dwie sztuki),
- Krajewskiego,
- Cieszyńskiego,
- Poniatowskiego,
- Prusa (dwie sztuki),
- Swobodna.