
Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. Unii Europejskiej: "Zadanie, które mi powierzono, to wykorzystanie naszego potencjału oraz intensywnego dialogu z instytucjami unijnymi, a także z naszymi partnerami w Unii Europejskiej, by niekorzystnym tendencjom w Unii przeciwdziałać i jak najlepiej w tym niełatwym kontekście forsować nasze racje".

"Jeśli okazuje się, że instytucje europejskie próbują dyscyplinować państwa członkowskie, którym w istocie powinny na podstawie Traktatów służyć, to mamy tutaj do czynienia z pomieszaniem pojęć. Stosowanie sankcji wobec państw członkowskich, kiedy aktualnie mierzymy się z bezprecedensowymi wyzwaniami geopolitycznymi musi prowadzić do refleksji".

Minister ds. Unii Europejskiej: "Stosunkami międzynarodowymi w szczególności w kontekście współpracy państw w ramach UE zajmuję się od lat. Już dawno zaobserwowałem, że coraz częściej reguły, które zostały ustanowione przez państwa w Traktatach, ustępują wobec pewnych politycznych, a niekiedy ideologicznych tendencji, forsowanych przez pewną grupę krajów członkowskich, chcących narzucić własną agendę polityczną".

Minister ds. Unii Europejskiej: "Mogę jednak zadeklarować - nie oddamy Europy bez walki. Przecież jako Polacy jesteśmy na wskroś proeuropejscy, bo czujemy się współgospodarzami wielowiekowego dziedzictwa europejskiego, które także budowaliśmy. W dodatku w naszej historii co najmniej dwukrotnie broniliśmy Europy orężem przed egzystencjonalnym zagrożeniem. Dlaczego więc dziś mielibyśmy uchylić się od odpowiedzialności za jej przyszłość?"