1/8
Środowiskowy Dom Samopomocy w Wadowicach, w którym doszło do ataku nożownika. Jacek J. usłyszał zarzuty, trafił do aresztu, ale uznano go za niepoczytalnego.
2/8
Środowiskowy Dom Samopomocy w Wadowicach, w którym doszło ataku nożownika
3/8
Jacek J. usłyszał zarzuty, trafił do aresztu, ale uznano go za niepoczytalnego. Byli już pracownicy ŚDS mówią, że się go bali.
4/8
Mężowie ranionych w ataku kobiet przyszli na sesję Rady Powiatu Wadowickiego, by poskarżyć się radnym na to, co ich spotkało ze strony lokalnych urzędników i podległych im dyrektorów. W końcu dopuszczono ich do mównicy