Amerykańskie czołgi w Forcie Wadsworth w Nowym Yorku, jednym z najstarszych fortów w Stanach Zjednoczonych. Wydawnictwo prasowe Scherls Bilderdienst z Berlina, skąd pochodzi zdjęcie, nie podaje nazwy tych pojazdów. Ale wiadomo, że przed 1928 roku Amerykanie mieli dość przestarzały park maszynowy. Panował pogląd, że wystarczy kawaleria. Dopiero po 1928 roku ówczesny sekretarz wojny Dwight Davis zdecydował o utworzeniu nowoczesnych sił pancernych.

Amerykańskie czołgi wśród wybuchających granatów fosforowych. Jaki to typ czołgów, wydawnictwo Scherls Bilderdienst z Berlina również nie podaje. Granaty fosforowe są bardzo groźne dla czołgów, bo wywołują pożar właściwie nie do ugaszenia.

Angielski czołg czy raczej tankietka dwuosobowa typu Morris-Martel. Zbudował ją brytyjski generał armii Giffard LeQuesne Martel w czasie, gdy był majorem. Skonstruował pojazd własnym sumptem i we własnym garażu. Stworzył wersję jedno- i dwuosobową tego małego, lekkiego czołgu. Ministerstwu wojny spodobała się dwójka i w 1927 roku zamówiło osiem pojazdów tego typu. Powstały w firmie Morris Motors. Nie były bezpieczne, służyły później jedynie do zadań rozpoznawczych.

Szwedzki czołg i tylko tak podpisuje tę fotografię wydawnictwo Eisenschmidt z Berlina. Szwecja mimo swojej neutralności nie lekceważyła spraw uzbrojenia. Jej czołgi należały do najnowocześniejszych w Europie.