
7. Sebastian Szymański (Dinamo Moskwa)
Na zgrupowaniu reprezentacji Polski trochę się żalił, że jego drużynie nie idzie, jakby wszyscy w klubie sobie życzyli. Miał nadzieję, że Dinamo w końcu zacznie grać na miarę oczekiwań. Co prawa to nie nastało, ale ekipa z Moskwy wreszcie odniosła zwycięstwo - i to w derbach z CSKA (obok porażki i remisu, a także przegranej w Pucharze Rosji)! Co istotne, więcej minut na boisko spędza Szymański. Podobnie jak w spotkaniach kadry. Z Łotwą miał asystę przy golu Roberta Lewandowskiego.

6. Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb)
Wszystkie trzy mecze w lidze - dwa gole, jedyny mecz w Pucharze Chorwacji - jeden gol. Damian Kądzior jest w gazie, dlatego dziwimy się, że trener Dinama Zagrzeb Nenad Bjelica jeszcze nie dał mu szansy w Lidze Mistrzów. Oszczędza go na krajowe rozgrywki? Natomiast nie zdziwimy się, jeśli 27-letni skrzydłowy zostanie powołany na listopadowe mecze kadry.

5. Kamil Grosicki (Hull City)
W październiku nie miał już takich liczb w klubie, jak we wrześniu, gdy co mecz strzelał gola. Grał jednak na swoim przyzwoitym poziomie. W końcu w ostatnim spotkaniu w miesiącu zaliczył dwie asysty. Tyle samo zaliczył w eliminacyjnym starciu z Łotwą.

4. Przemysław Frankowski (Chicago Fire)
Było nam go żal, gdy z Łotwą i Macedonią wchodził na końcówki. Szczególnie, że dotarcie z USA na zgrupowanie reprezentacji Polski to nie takie hop-siup. Jednak 24-letni skrzydłowy wykorzystał szansę wzorowo. W tym drugim spotkaniu, na PGE Narodowym w Warszawie, strzelił gola! Dwa zdobył także w jedynym październikowym starciu w lidze, z Orlando City (5:2).