
Toruń. Proces nożownika z Szosy Chełmińskiej: "Ty k...wo, masz już kosę!" [SZOKUJĄCE FAKTY]
W lokalu dalej pili, rozmawiali, tańczyli. - O północy Radek zrobił wszystkim niespodziankę, bo wyjął pierścionek zaręczynowy - relacjonowała pani Agnieszka. I w tym momencie płakała już także druga oskarżycielka posiłkowa - pani Ilona.
Co było dalej?
Czytaj także: TOP najdroższych mieszkań w Toruniu [ZDJĘCIA]
Polecamy: Jesteś bystry? Sprawdź! [TEST NA INTELIGENCJĘ]
Zobacz także: Info z Polski

Toruń. Proces nożownika z Szosy Chełmińskiej: "Ty k...wo, masz już kosę!" [SZOKUJĄCE FAKTY]
Około godz. 4.00 nad ranem imprezowicze wracali do domu. Szli w kierunku placu Teatralnego, gdzie chcieli wsiąść do taksówek. Zahaczyli jednak jeszcze o sklep nocny, a Radosław z kolegą - o kebabownię przy ul. Szewskiej. Dwóch oskarżonych spotkali w sklepie przy ul. Chełmińskiej. Z relacji pani Agnieszki wynika, że tutaj jeden z nich słownie ich sprowokował. Doszło do wymiany zdań, "a potem to przeniosło się do klatki".
Czytaj także: TOP najdroższych mieszkań w Toruniu [ZDJĘCIA]
Polecamy: Jesteś bystry? Sprawdź! [TEST NA INTELIGENCJĘ]
Zobacz także: Info z Polski

Toruń. Proces nożownika z Szosy Chełmińskiej: "Ty k...wo, masz już kosę!" [SZOKUJĄCE FAKTY]
W klatce schodowej kamienicy Robert S. miał wyzywać ofiarę i jego narzeczoną. Jak? Pani Agnieszka przytoczyła dziś takie zwroty: "No, chodź, chodź... Ty k...wo, za...bię cię!", "Jestem z miasta. Za...bię cię. Już nie żyjesz", "Ty k...wo, masz już kosę". Młoda kobieta zapewniała, że ani jej brat, ani jego towarzysze, nie byli agresorami. Nie potrafiła jednak wytłumaczyć, po co w ogóle weszli do klatki za Robertem S. i Miłoszem P.
Czytaj także: TOP najdroższych mieszkań w Toruniu [ZDJĘCIA]
Polecamy: Jesteś bystry? Sprawdź! [TEST NA INTELIGENCJĘ]
Zobacz także: Info z Polski

Toruń. Proces nożownika z Szosy Chełmińskiej: "Ty k...wo, masz już kosę!" [SZOKUJĄCE FAKTY]
Ciąg dalszy był tragiczny. Towarzystwo szło już ul. Chełmińską, gdy nagle pani Agnieszka usłyszała krzyk: "Radek!!!". Obejrzała się i zobaczyła leżącego brata. Podbiegł do niego kolega, który koszulą usiłował zatamować mu krew. "Chyba dostałem nożem" - powiedział tylko mężczyzna. Ktoś z szybko gromadzącego się tłumu wezwał pogotowie ratunkowe i policję.
Czytaj także: TOP najdroższych mieszkań w Toruniu [ZDJĘCIA]
Polecamy: Jesteś bystry? Sprawdź! [TEST NA INTELIGENCJĘ]
Zobacz także: Info z Polski