
Zdaniem biegłych, którzy wypowiadali się przed sądem konstrukcja nawierzchni przed wejściem do sklepu narusza przepisy prawa budowlanego. Niedopuszczalne było wykonanie w chodniku progu o wysokości większej niż 2 cm, który nie jest fragmentem schodów zewnętrznych. Ponadto schody powinny być obustronnie zaopatrzone w balustrady.

Biegli oszacowali uszczerbek na zdrowiu u kobiety na 40 proc. Na skutek wypadku łodzianka, która była sprawna, samodzielna, pełna energii, sama zajmowała się domem, a nawet opiekowała się prawnukami, nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji.
„Wina pozwanej – właściciela i równocześnie zarządcy drogi – za utrzymanie przedmiotowego chodnika (…) była ewidentna” – podsumował Sąd Okręgowy, który rozpatrywał sprawę o zadośćuczynienie i odszkodowanie.
Od tego wyroku odwołała się gmina Łódź. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia sądu pierwszej instancji utrzymując zaskarżony wyrok w mocy. Jest on prawomocny.

