Strażacy odnotowali łącznie 475 zdarzeń. W zdecydowanej większości były to interwencje związane z powalonymi drzewami, które zatarasowały drogi.
W 43 przypadkach wiatr uszkodził budynki mieszkalne, w 28 przypadkach - zerwał dach z budynków gospodarczych. Strażacy odnotowali także 63 zdarzenia związane uszkodzeniem linii energetycznych, a także 15 uszkodzeń samochodów.
- Skutki silnego wiatru usuwało 600 zastępów straży pożarnej, czyli 2400 strażaków - informuje st. kpt. Łukasz Olejnik z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Opolu. - Najwięcej zdarzeń odnotowaliśmy w powiatach krapkowickim, kędzierzyńsko-kozielskim, strzeleckim i opolskim.
W Zalesiu Śląskim na wóz strażaków, którzy pracowali przy udrażnianiu zatarasowanej drogi, spadło drzewo, które zmiażdżyło kabinę. Dwóch mundurowych trafiło do szpitala.
W powiecie krapkowickim spora grupa mieszkańców nie ma prądu.
- Straż pożarna odbiera ciągle nowe zgłoszenia z wielu miejscowości naszego powiatu - relacjonuje Maciej Sonik, który w powiecie krapkowickim kieruje Centrum Zarządzania Kryzysowego. - Brak prądu w Gogolinie, Strzeleczkach, Obrowcu i kilku innych miejscach.
Starosta Sonik ma zastrzeżenia do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które przed wichurą miało rozesłać mieszkańcom SMS-y z ostrzeżeniami. Ludzie informują, że takich powiadomień nie otrzymali.
FLESZ - wypadki drogowe - pierwsza pomoc