
BORIS MOLTENIS 4
Strzelił gola, ale w obronie klops gonił klops. Jeśli szukać głównego winowajcy straty pierwszego gola, to chyba właśnie we Francuzie, który wyraźnie spóźnił się w swojej strefie przy stałym fragmencie Puszczy. W drugiej połowie z kolei tak podawał w jednej z sytuacji do Mikołaja Biegańskiego, że sprokurował „setkę” dla Puszczy.

DAVID JUNCA 5
Z obrońców Wisły najlepszy, bardzo aktywny. Ale już z jakością dośrodkowań było gorzej niż we wcześniejszych meczach.

JAMES IGBEKEME 5
Momentami pokazywał jakość w grze, ale częściej można było w jego postawie wyczytać zdziwienie, że rywale potrafią aż tak agresywnie atakować, przerywać akcje. Stąd wziął się w sumie przeciętny występ, choć poniżej poziomu przyzwoitości na pewno nie zszedł.

TACHI 3
Teoretycznie powinien być pierwszym, który w drugiej linii podejmie fizyczną walkę z rywalami. A jednak Puszcza dominowała w tym względzie. Wręcz w bezmyślny sposób sprokurował rzut karny. Rozumiemy ambicję, ale mądrość w grze czasami nakazuje odpuścić. W tej sytuacji mieliśmy rywala tyłem do bramki, w dodatku już takiego, z którym skakał inny wiślak (Angel Rodado). Po co zatem Tachi pakował się z takim impetem w przeciwnika?