
Danuta Huebner.
Postawienie priorytetów w taki sposób oznacza, że w Łodzi PO będzie się musiała pozbyć swych obecnych senatorów: Macieja Grubskiego (zachodnia Łódź) i Ryszarda Bonisławskiego (Widzew i powiat łódzki wschodni). Z Grubskim problemów nie będzie: odszedł z PO, zapowiedział odejście z polityki, zaś Bonisławskiego PO pożegna, bo i tak do partii nie należy. Inna sprawa, że miejsca obu obecnych senatorów, chcieliby zająć lokalni politycy PO: radny sejmiku Paweł Bliźniuk (w miejsce Grubskiego) i radny miejski Tomasz Kacprzak (w miejsce Bonisławskiego).

Ryszard Bonisławski, niewykluczone, że ustępujący łódzki senator.
- Sądzę, że Paweł Bliźniuk może zachować szansę na start, bo może się pojawić taka koncepcja, że zarząd krajowy zechce Łodzi odebrać tylko jeden okręg do Senatu dla swojego kandydata, ale w przypadku Tomka Kacprzaka takiej szansy nie widzę, choć oczywiście różnie może się stać - mówi nam jeden z ważnych polityków PO.

Maciej Grubski z polityką kończy, do Senatu nie wystartuje.
Podobną koncepcję od lat stosuje w województwie łódzkim PiS, tyle, że w wyborach do Sejmu. W Łodzi dwie ostatnie elekcje z jedynek startowali warszawianie Witold Waszczykowski i Piotr Gliński, w Piotrkowie warszawianin Antoni Macierewicz, w Sieradzu zaś mieszkaniec Bydgoszczy Grzegorz Schreiber, obecny marszałek województwa łódzkiego. Nieoficjalnie wiadomo, że w miejsce Schreibera już poszukiwany jest kolejny spadochroniarz.

Grubskiego w Senacie chciałby zastąpić Paweł Bliźniuk.