
Pirat drogowy pędził S3. Przekroczył prędkość o 56 km/h! (wideo)
W październiku 2013 r. kierowca skody został zatrzymany na odcinku trasy S3 pod Zieloną Góra, na którym obowiązuje prędkość 70 km na godzinę. Kierowca jechał jednak o 56 km za szybko.
Kierowca skody doskonale wiedział, co zrobił. Nie dyskutował z policjantami z zielonogórskiej drogówki. Próbował tłumaczyć się wyprzedzaniem tira. Tego manewru jednak nie musiał robić. W rezultacie za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 56 km na godzinę, kierowca dostał mandat w wysokości 400 zł. Na jego konto trafiło również 10 punktów karnych

Zobacz piratów w akcji! Jak ukarała ich policja? [WIDEO]
Trzy drastyczne przykłady lekkomyślności w podejściu do ograniczeń prędkości. To przykłady, które zarejestrowały kamery policjantów z Głogowa.
Pomimo licznych akcji policyjnych i kampanii policjanci wciąż zmagają się z drastycznymi przypadkami łamania prędkości. Dla kierowców kończą się one w najlepszym razie utratą prawa jazdy na 3 miesiące. Od jesieni ubiegłego roku prędkość kontrolują również nieoznakowane radiowozy wyposażone w video rejestratory.
Tylko w ostatnim tygodniu głogowscy policjanci odnotowali trzy drastyczne przykłady lekkomyślności w podejściu do ograniczeń prędkości.

Pościg za pijanym kierowcą audi. Nagranie z radiowozu (wideo)
W czwartek, 1 maja 2014 r., około godz. 19 policjanci z zielonogórskiej drogówki ścigali audi. Kierowca kilka razy zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, w końcu zatrzymał się na torowisku. Jak się okazało, był kompletnie pijany.
Radiowóz zielonogórskiej drogówki patrolował krajową "trójkę". W pewnym momencie policjanci dostrzegli audi 80 na żagańskich numerach rejestracyjnych. Kierowca jechał niebezpiecznie. Mężczyzna zbagatelizował policyjne sygnały do zatrzymania się. Przyspieszył i zaczął uciekać.
Pościg prowadził sierż. Adrian Brzozowski z zielonogórskiej drogówki. Audi uciekało w kierunku Nowej Soli. W pewnym momencie kierowca zjechał na drogę w kierunku Niedoradza. Tam kilka razy zmieniał pas ruchu na przeciwległy. W Niedoradzu odbił w boczną drogę. Na torowisku auto zatrzymało się.
Wtedy policjanci wybiegli z radiowozu i zatrzymali uciekiniera. Był kompletnie pijany. - Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 45-latek ma ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi podinsp. Tchorowski. Mężczyzna nie miał prawa jazdy ani dokumentów samochodu.
45-latek został zatrzymany. Trafił do celi, w której wytrzeźwieje. Usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu po pijanemu. Odpowie również za niebezpieczną jazdę i stwarzanie zagrożenia na drodze.

Uciekał policji skradzionym meredesem. Wpadł po pościgu
Policjanci z Sulęcina i Gorzowa prowadzili pościg za mercedesem sprinterem, którego kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po porzuceniu samochodu mężczyzna próbował uciekać pieszo. Został odnaleziony i zatrzymany przez policjantów gorzowskiej drogówki. Ponadto okazało się, że samochód którym się poruszał był kradziony.
W środowy wieczór (6 lipca 2016 r.) dyżurny gorzowskiej komendy został powiadomiony o pościgu, prowadzonym przez policjantów z Sulęcina. Policjanci drogówki podczas patrolu drogi krajowej nr 22 zauważyli busa, co do którego nabrali podejrzeń, że może być kradziony.
W związku z tym, postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli. Jednak ten zlekceważył sygnały radiowozu i polecenia policjantów i zaczął uciekać w kierunku Gorzowa. Gorzowscy policjanci zostali powiadomieni o prowadzonym pościgu i włączyli się do działania. Mężczyzna, który uciekał przed policjantami, porzucił pojazd w okolicach ulicy Zielonej i tam zaczął uciekać pieszo. Na miejsce przybyły inne patrole policyjne.
Po chwili 20-letni mieszkaniec Kostrzyna nad Odrą był już w rękach policji. Na jednej z działek zauważyli go policjanci gorzowskiej drogówki, którzy skutecznie obezwładnili i zatrzymali mężczyznę. Został on przewieziony do gorzowskiej komendy i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Po sprawdzeniu okazało się, że mercedes, którym uciekał 20-latek został skradziony w Niemczech na początku lipca. Pojazd został zabezpieczony na policyjny parking. W samochodzie mundurowi ujawnili sprzęt muzyczny warty około 60 tys. złotych. Wartość skradzionego mercedesa wynosi 100 tys. złotych.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, może mu grozić do 10 lat więzienia.