Nie ma tu nikogo z Lecha, Legii czy Rakowa. Przedstawiamy najlepsze transfery w PKO Ekstraklasie przeprowadzone w letnim okienku sezonu 23/24. Na szczycie nowy reprezentant Polski, który debiutuje na najwyższym szczeblu.
Adrian Kapralik - 7. najlepszy transfer Ekstraklasy
Skąd: MSK Żylina (Słowacja)
Dokąd: Górnik Zabrze
Na jakiej zasadzie: wypożyczenie
Na jak długo: do czerwca 2024 roku
Trzy asysty i siedem goli w tym jeden w zwycięskich Wielkich Derbach Śląska z Ruchem Chorzów. 21-letni Słowak hasa na skrzydle aż miło. Niestety po sezonie najpewniej odejdzie, ale Górnik może na nim zarobić nawet 10 procent od następnego transferu - wynika z informacji WP Sportowe Fakty.
Fredrik Ulvestad - 6. najlepszy transfer Ekstraklasy
Skąd: Sivasspor (Turcja)
Dokąd: Pogoń Szczecin
Na jakiej zasadzie: wolny transfer
Na jak długo: do czerwca 2026 roku
Przyszedł pod koniec sierpnia, zadebiutował we wrześniu. Warto było czekać. Doświadczony, 31-letni Norweg wymiata w środku pola. Do pięciu goli dołożył już trzy asysty. Potrafił rozmontować Lecha Poznań, a potem także Radomiaka Radom. Bez niego nie było półfinału Pucharu Polski i realnej szansy na kolejny medal w ekstraklasie.
Adrian Dieguez - 5. najlepszy transfer Ekstraklasy
Skąd: Ponferradina (Hiszpania)
Dokąd: Jagiellonia Białystok
Na jakiej zasadzie: wolny transfer
Na jak długo: do czerwca 2025 roku
Imponuje ofensywa Jagi, ale nie zapominajmy też o obronie. Po słabych sezonach drużyna wreszcie skutecznie się broni, a przecież to jest klucz do sukcesów. 28-letni lewonożny Hiszpan zbiera świetne recenzje. Spójrzcie tylko na statystyki jego podań - no rewelacja! Ma dwie asysty, czeka na debiutanckiego gola. O aferze "dyscyplinarnej" z listopada każdy już zapomniał - włącznie z jej bohaterem.
