
- 4-letnia dziewczynka jadąca renault, poszkodowana w niedzielnym wypadku koło Barwic, zmarła w koszalińskim szpitalu - mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku.
Tragiczną informację przekazano w poniedziałek nad ranem. Mimo wysiłków lekarzy z Piły, obrażenia 4-letniej dziewczynki rannej w niedzielnym wypadku samochodowym koło Barwic okazały się śmiertelne.
W szpitalach przebywa jeszcze pięć osób poszkodowanych w tej tragedii, w tym dwie - 30-letni mężczyzna i 13-latek - w stanie bardzo ciężkim. Z miejsca wypadku zabierały rannych trzy śmigłowce ratownicze.
Przypomnijmy, dramat rozegrał się na drodze wojewódzkiej nr 172 między Szczecinkiem a Barwicami w niedzielny wieczór. Na wysokości wsi Grabiąż kierowca opla na zakręcie drogi wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w jadące od strony Szczecinka renault.
Siła uderzenia była potworna, oba samochody zostały kompletnie zniszczone. W renault jechały cztery osoby, w oplu dwie. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia.

- 4-letnia dziewczynka jadąca renault, poszkodowana w niedzielnym wypadku koło Barwic, zmarła w koszalińskim szpitalu - mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku.
Tragiczną informację przekazano w poniedziałek nad ranem. Mimo wysiłków lekarzy z Piły, obrażenia 4-letniej dziewczynki rannej w niedzielnym wypadku samochodowym koło Barwic okazały się śmiertelne.
W szpitalach przebywa jeszcze pięć osób poszkodowanych w tej tragedii, w tym dwie - 30-letni mężczyzna i 13-latek - w stanie bardzo ciężkim. Z miejsca wypadku zabierały rannych trzy śmigłowce ratownicze.
Przypomnijmy, dramat rozegrał się na drodze wojewódzkiej nr 172 między Szczecinkiem a Barwicami w niedzielny wieczór. Na wysokości wsi Grabiąż kierowca opla na zakręcie drogi wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w jadące od strony Szczecinka renault.
Siła uderzenia była potworna, oba samochody zostały kompletnie zniszczone. W renault jechały cztery osoby, w oplu dwie. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia.

- 4-letnia dziewczynka jadąca renault, poszkodowana w niedzielnym wypadku koło Barwic, zmarła w koszalińskim szpitalu - mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku.
Tragiczną informację przekazano w poniedziałek nad ranem. Mimo wysiłków lekarzy z Piły, obrażenia 4-letniej dziewczynki rannej w niedzielnym wypadku samochodowym koło Barwic okazały się śmiertelne.
W szpitalach przebywa jeszcze pięć osób poszkodowanych w tej tragedii, w tym dwie - 30-letni mężczyzna i 13-latek - w stanie bardzo ciężkim. Z miejsca wypadku zabierały rannych trzy śmigłowce ratownicze.
Przypomnijmy, dramat rozegrał się na drodze wojewódzkiej nr 172 między Szczecinkiem a Barwicami w niedzielny wieczór. Na wysokości wsi Grabiąż kierowca opla na zakręcie drogi wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w jadące od strony Szczecinka renault.
Siła uderzenia była potworna, oba samochody zostały kompletnie zniszczone. W renault jechały cztery osoby, w oplu dwie. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia.

- 4-letnia dziewczynka jadąca renault, poszkodowana w niedzielnym wypadku koło Barwic, zmarła w koszalińskim szpitalu - mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku.
Tragiczną informację przekazano w poniedziałek nad ranem. Mimo wysiłków lekarzy z Piły, obrażenia 4-letniej dziewczynki rannej w niedzielnym wypadku samochodowym koło Barwic okazały się śmiertelne.
W szpitalach przebywa jeszcze pięć osób poszkodowanych w tej tragedii, w tym dwie - 30-letni mężczyzna i 13-latek - w stanie bardzo ciężkim. Z miejsca wypadku zabierały rannych trzy śmigłowce ratownicze.
Przypomnijmy, dramat rozegrał się na drodze wojewódzkiej nr 172 między Szczecinkiem a Barwicami w niedzielny wieczór. Na wysokości wsi Grabiąż kierowca opla na zakręcie drogi wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w jadące od strony Szczecinka renault.
Siła uderzenia była potworna, oba samochody zostały kompletnie zniszczone. W renault jechały cztery osoby, w oplu dwie. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia.