Zakaz fotografowania i nagrywania w Biedronce
O problemie zastawionych wyjść ewakuacyjnych w Biedronkach zrobiło się głośno w sieci, a w portalu wykop.pl powstała inicjatywa pod tagiem #ewakuacjaboners, gdzie użytkownicy serwisu dzielą się zdjęciami zwracającymi uwagę na porozkładane palety z towarem w miejscach, gdzie nie powinny stać. Towar blokuje wyjścia ewakuacyjne oraz urządzenia przeciwpożarowe. Problem nasila się głównie przed weekendami i niedzielami bez handlu. Wówczas towarów jest tak dużo, że w sklepie panuje prawdziwy ścisk.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z BIEDRONKI
Jeden z użytkowników serwisu wykop.pl, zebrał zdjęcia obrazujące pozastawiane wyjścia ewakuacyjne w sklepach sieci Biedronka i zgłosił łamanie przepisów przeciwpożarowych do Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy przekazali fotografie do prezesa Jeronimo Martins Polska S.A., jako "potwierdzenie skali problemu". Ponadto Komendant Główny PSP wezwał do zapewnienia klientom i pracownikom możliwości ewakuacji w razie pożaru, uczulając na skutki prawne dalszych zaniechań. Ponadto PSP informuje, że w marketach będą kontynuowane diałania związane z kontrolowaniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego w marketach.

Zakaz fotografowania w trosce o ochronę wizerunku?
Komunikat, który zaczął pojawiać się na kartkach w sklepach sieci Biedronka wygląda następująco:
Zakaz fotografowania i filmowania. Zakaz nie dotyczy fotografowania produktów oraz ich cen.
Ile zarabiają pracownicy Lidla, Biedronki, Tesco? Zarobki są...
Internauci twierdzą, że pojawienie się zakazu fotografowania, ma związek z krążącymi w sieci zdjęciami z zastawionymi wyjściami ewakuacyjnymi w dyskontach. Jednak jak podaje serwis WirtualnaPolska.pl takie działanie to ochrona wizerunku klientów i pracowników.
W sklepach Biedronka można robić zdjęcia produktów oraz ich cen, co jasno komunikujemy zarówno klientom, jak i naszym pracownikom. Natomiast ogólny zakaz fotografowania - z wyłączeniem produktów oraz ich cen - wiąże się z prawem do ochrony wizerunku naszych klientów i pracowników oraz ochroną systemów bezpieczeństwa" - informuje Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska, w odpowiedzi na zapytanie serwisu WP.pl.
Robienie zdjęć a UOKIK
Działania dyskontu Biedronka mogą mieć związek z zaleceniem UOKIK-u, który w lutym 2018 poprosił przedsiębiorców prowadzących duże sieci handlowe o wyjaśnienia dotyczące skarg klientów na zakaz fotografowania produktów i ich cen w sklepach. Dochodziło bowiem do sytuacji, że ochrona im tego zabraniała.
- Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia – podkreślał wówczas Marek Niechciał, prezes UOKiK.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Mazda Mirai Motors Challange 2018
