1/4
- Ja nie zabiłam tego dziecka. Ja je urodziłam, zostawiłam, przykryłam odzieżą i materacem i poszłam do domu. Kilka dni później wzięłam dziecko i wyniosłam je na podwórko, żeby ktoś je znalazł i tyle - broniła się na pierwszej rozprawie Marta S.
2/4
3/4
4/4