Te zwierzęta można zimą spotkać w lesie. Jak się zachować, kiedy staną na naszej drodze?

Wiewiórki

Mogą mieszkać w budkach lęgowych, dziuplach i gniazdach opuszczonych przez ptaki, ale wiewiórki nie są niesamodzielne, potrafią zbudować swoje gniazdo. Wybierają korony drzew, a jako budulec gałązki, mech i trawy. Wiewiórka bardzo dużo czasu, bo od 70 do 90 proc. spędza na szukaniu, jedzeniu i gromadzeniu jedzenia na później. W ich diecie znajdują się zarówno składniki roślinne, jak i zwierzęce, wszystko zależy od tego, jaka jest pora roku i co jest aktualnie dostępne w menu. Wiewiórki nie są niebezpieczne, ale oczywiście mogą nas podrapać lub ugryźć, jeśli będziemy próbować się z nimi spoufalać, czy podawać smakołyki z ręki.

Sarny i jelenie

Zimą sarny łączą się w grupy – mniejsze w lasach i większe na polach i łąkach. Stada te nazywane są rudlami. - To niełatwy czas dla tych zwierząt. Podczas zimowego spaceru nie należy się zbliżać za bardzo do napotkanych saren, ponieważ przepłoszone tracą szybko siły. Pamiętać też trzeba, aby nie puszczać psów luzem, tylko trzymać je na smyczy – wyjaśnia Nadleśnictwo Lubsko. Dlatego, jeśli spotkamy sarnę na swojej drodze, zachowajmy ostrożność i starajmy się jej nie płoszyć, aby oszczędzić jej kłopotu.

Żubry

Zimą nadleśnictwa dokarmiają żubry. Wykładają im owies, buraki pastewne, bele siana, kiszonki, sianokiszonki i lizawki solne. Po co? - Długo utrzymujący się deficyt pożywienia, powoduje u żubrów zaburzenia w składzie flory bakteryjnej i pierwotniaków w żwaczu, które u przeżuwaczy niezbędne są do procesu trawienia. Niedostatek pokarmu powoduje obniżenie kondycji, odporności i może powodować wzrost śmiertelności zwierząt – wyjaśniają Lasy Państwowe. Jeśli spotkamy to zwierzę na swojej drodze, najlepiej jest zachować spokój, dystans, i powoli zacząć oddalać się od zwierzęcia.