-Proszę, żeby zrobił Pan w tej sprawie wszystko, co można, żeby ekstradycja zabójcy mojej siostry do Polski z Ukrainy w końcu nastąpiła – tak Łukasz Dynkowski, brat zamordowanej łodzianki, zakończył list do Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości. Pan Łukasz jest zrozpaczony przedłużającą się ekstradycją i przerażony ostatnimi doniesieniami z Ukrainy o tym, że do wydania Gruzina może w ogóle nie dojść.

Czytaj więcej na następnych kartach

„Mija już ponad sześć miesięcy i czujemy się zawiedzeni działaniami instytucji powołanych do tego, aby doprowadzić i osądzić mordercę przed polskim sądem” – czytamy w przysłanym także do naszej redakcji piśmie.

Brat bestialsko zamordowanej Pauliny D. odwołuje się do pisma otrzymanego od Prokuratury Okręgowej w Łodzi z 7 maja, z którego dowiaduje się, że Ukraina odmówiła ekstradycji Mamuki K. i „do tej pory nie otrzymała motywacji tej decyzji”.

Rodzina 28-latki obawia się, że Gruzin zostanie wypuszczony na wolność.

Przypominamy, że pod koniec marca prokuratura ukraińska wydała zgodę na ekstradycję 40-latka. Kilka dni temu sąd w Kijowie zablokował jednak jej wykonanie, ponieważ aresztant się od decyzji prokuratury.
Przypominamy, że Mamuka K. został zatrzymany 1 listopada 2018 roku w Kijowie, niespełna dwa tygodnie po morderstwie, o które jest podejrzany. Zbrodnia wydarzyła się 20 października w hostelu przy ul. Żeromskiego. Tam 28-letnia Paulina D. padła ofiarą mordu. Jej oprawca zapakował ciało w torbę, którą wyrzucił w zaroślach w rejonie Stawów Jana przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Następnie uciekł.