
Co obejrzeć w święta? Mamy tyle propozycji, ile dań na wigilijnym stole
12 filmowych propozycji, jak 12 tradycyjnych dań na wigilijnym stole. Co roku stajemy przed wyborem, jaki film świąteczny obejrzeć. W natłoku dostępnych produkcji nie jest on łatwy, dlatego przychodzimy z pomocą.
Oto nasze TOP12, choć równie dobrze mogłoby być o wiele większe ---->

Kevin sam w domu (1990)
Na początek film, bez którego ten ranking nie mógłby się obyć. W Polsce święta bez „Kevina” można by właściwie uznać za nieważne. W tym roku „Polsat” znów wyemituje go o godz. 20 w Wigilię, tak samo, jak robi to od 25 lat.
W 2010 roku było blisko ogólnonarodowego skandalu, bo stacja nie uwzględniła filmu „Kevin sam w domu” (1990) w ramówce. Po protestach Polaków przygody dzielnego 8-latka można było zobaczyć nie w Wigilię, ale w pierwsze święto.
Według dostępnych danych film przyciąga przed telewizory średnio ponad 4 mln Polaków rocznie.

Kevin sam w Nowym Jorku (1992)
Równie dobra, a zdaniem niektórych (w tym autora tekstu) nawet lepsza jest druga część - „Kevin sam w Nowym Jorku” (1992). Decydujące są w tym przypadku kadry z amerykańskiej metropolii i wątek znajomości chłopca ze starszą kobietą z Central Parku.

Był sobie chłopiec (2002)
W świątecznej filmografii jest jeszcze jeden dzielny chłopiec - Marcus z filmu „Był sobie chłopiec” (2002). To produkcja, którą nie wszyscy utożsamiają ze świętami, a szkoda. Przewijają się one w tle, ale przede wszystkim film pokazuje, jak jedna, z pozoru najpierw przelotna znajomość może wpłynąć na postrzeganie świata.