Agnieszka Grochowska robi aktorską karierę, ale ma też czas na rodzinę

Paweł Gzyl
Agnieszka Grochowska nie boi się aktorskich wyzwań
Agnieszka Grochowska nie boi się aktorskich wyzwań Tomasz Bolt/Polska Press
Za młodu jej najlepszym przyjacielem był dziadek. To od niego przejęła fascynację publicznymi występami. Nic dziwnego, że już na studiach trafiła do teatru. Potem przyszło kino i spore sukcesy. Nie tylko w filmach męża - Dariusza Gajewskiego

Janusz Głowacki powiedział o niej, że jest „brzydko-ładna”. Uśmiała się z tego - i przyznała mu rację, sugerując, że to przez jej krzywy nos. Dzięki niemu ma bowiem dwa różne profile. „Dla aktorki to duży komplement” - podsumowała.

Już niebawem będziemy się mogli przekonać, czy miała rację - tej jesieni zobaczymy ją w serialu „Nielegalni”. To nowość w jej dorobku - do tej pory raczej stroniła nie tylko od reklam, ale również od telenowel czy seriali.

- W ostatnich latach grałam nawet w trzech-czterech filmach rocznie i nie miałam czasu zastanawiać się nad zagraniem w serialu. Nigdy nie założyłam sobie, że w nim nie zagram. Nie muszę brać udziału w serialach ani reklamach, bo nie mam wygórowanych potrzeb materialnych i jakoś sobie radzę - mówiła jeszcze niedawno w „Tygodniku Przegląd”.

***

Przyszła na świat w rodzinie wojskowego - jej tata był jednym z dziennikarzy tworzących specjalistyczne pismo dla polskiej armii. Nic dziwnego, że Agnieszka i jej siostra Mika więcej czasu spędzały z mamą. Do dziś aktorka wspomina, jak mama uczyła je obie chodzić po... drzewach.

- Kiedyś nad Wisłą mama prezentowała wspinaczkę, a my z Miką patrzyłyśmy na nią z dołu z podziwem. Niedaleko nas przechodził mężczyzna. Ukłonił się, wziął torebkę mamy leżącą na deskorolce siostry i pobiegł. Potem się odwrócił, pokazał, że zostawia torebkę w tataraku, wziął kasę i uciekł. Pełna kultura - śmieje się aktorka w „Playboyu”.

Początkowo mała Agnieszka nie przepadała za nauką i recytowaniem wierszy. Pewnego razu pojechała jednak na zimowisko - i tam wymyśliła oraz zaprezentowała samodzielnie dwa przedstawienia. Nikt się z niej nie śmiał, a wręcz przeciwnie - nagrodzono ją brawami. To sprawiło, że kiedy wróciła do Warszawy, dała się mamie namówić na zapisanie jej do aktorskiego ogniska prowadzonego przez małżeństwo Jana i Halinę Machulskich.

Jako nastolatka Agnieszka nie przeżywała okresu buntu. Zapewne dlatego że miała kochających rodziców i dziadków. Szczególną atencją dziewczynka darzyła dziadka.

- Był szalony, miał niebywałą wyobraźnię i pamięć. Znał całego „Pana Tadeusza”. W sylwestra zabierał mnie i Mikę na spacer po Warszawie - zawsze szybko chodził, musiałyśmy za nim biec, żeby nadążyć. Znał czerniakowskie piosenki, puszczał na cały regulator Kiepurę z adapteru i śpiewał razem z nim. (...) Kiedy się dostałam do szkoły teatralnej, było wiadomo, że to po nim - wspomina aktorka w „Vivie”.

W filmie „Bez wstydu” Agnieszka Grochowska zagrała dziewczynę, w której kocha się jej brat. Młody mężczyzna jest zazdrosny, ponieważ siostra związała
W filmie „Bez wstydu” Agnieszka Grochowska zagrała dziewczynę, w której kocha się jej brat. Młody mężczyzna jest zazdrosny, ponieważ siostra związała się z żonatym biznesmenem TVP S.A.

***

„Studiowanie wspominam jak pobyt w więzieniu. Bardzo miłym więzieniu” - śmieje się dziś aktorka. Mimo nawału zajęć znalazła jednak wtedy czas, aby popracować - była kelnerką w modnej Qchni Artystycznej. „Przychodzili tam wtedy bardzo dziwni, nadęci ludzie. Pamiętam sporo aroganckich akcji” - opowiadała potem.

Zadebiutowała już na drugim roku studiów - Jan Englert zaangażował ją do reżyserowanego przez siebie Teatru Telewizji. Młoda aktorka podeszła do swojej roli bardzo emocjonalnie - i z wielkim zaangażowaniem. „Przestań się tak spalać, przecież jeszcze będziesz musiała zagrać z dziesięć dubli i musisz mieć siłę, żeby grać resztę!” - radzili jej starsi koledzy.

- Od początku miałam szansę robienia fajnych rzeczy w świetnym towarzystwie. Nie zdążyłam skończyć szkoły, kiedy dostałam etat w Teatrze Studio, gdzie debiutowałam w „Amadeuszu” u boku wspaniałego Zbigniewa Zapasiewicza. Po czym grałam w „Mewie” z Krystyną Jandą, Krzysztofem Kolbergerem, Jerzym Kamasem, a z teatru szłam na plan telewizyjnej „Zaginionej”, gdzie wystąpiłam z Danutą Stenką i Janem Fryczem - wspomina swe początki aktorka w „Tygodniku Przegląd”.

***

Jeszcze będąc na studiach, Agnieszka poznała reżysera - Dariusza Gajewskiego. Prowadził on ze studentami warsztaty filmowe. Agnieszce tak się spodobał przystojny wykładowca, że postanowiła poznać go bliżej. W efekcie niebawem zostali parą, a ich znajomość przypieczętował występ Agnieszki w głośnym filmie Darka - „Warszawa”. Dzięki temu o młodej aktorce zrobiło się głośno. Z propozycją pracy pojawił się wtedy nawet... Steven Spielberg.

- Zobaczył mnie w filmie Janusza Kamińskiego „Hania” i zaprosił na spotkanie. Niezobowiązująco zapytał, czy byłabym zainteresowana graniem w serialach w Ameryce. Powiedziałam, że raczej nie, bo chcę grać w filmach, i to w Polsce. Świetnie się zrozumieliśmy. Ta anegdota urosła do jakichś niesamowitych rozmiarów, że niby odmówiłam Spielbergowi. Tymczasem samo spotkanie było dla mnie nagrodą i wielkim przeżyciem - opowiada aktorka w „Gali”.

Dzięki temu, że Agnieszka nie wyjechała robić kariery w Hollywood, mogła potem zagrać u Agnieszki Holland i Andrzeja Wajdy. U tej pierwszej pojawiła się w opowiadającym o wojennych czasach filmie „W ciemności”, a u tego drugiego - jako Danuta Wałęsa w biografii związkowego działacza. Oba występy spotkały się z ciepłym przyjęciem przez krytykę. Jeszcze lepiej przyjęto role aktorki w „Bez wstydu” i „Obcym niebie”.

Wszystkie te role sprawiły, że Polski Instytut Sztuki Filmowej wydelegował Agnieszkę na odbywającą się w Berlinie imprezę dla przyszłych gwiazd kina - „Shooting Stars”. Dzięki pokazaniu się na niej polska aktorka dostała rolę w amerykańskim thrillerze „System”, u boku Toma Hardy’ego i Naomi Rapace.

Mimo tych sukcesów Agnieszka nie zapomniała o macierzyństwie. Dzisiaj ma już z Dariuszem Gajewskim dwójkę dzieci - synów Władysława i Henryka.

- Czasem patrzę na moich synów i nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Nie potrafię złożyć tego w jeden obraz. Macierzyństwo, dzieci, wychowanie jest dla mnie obarczone jakąś niewypowiedzianą tajemnicą - wyznaje w „Twoim Stylu”.

Wybrane dla Ciebie

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl