W niedzielę samochód z elitarną izraelską jednostką wjechał na terytorium dystryktu Khan Younis w Strefie Gazy, gdzie izraelscy komandosi chcieli przeprowadzić akcję, mającą na celu - jak twierdzi strona palestyńska - uprowadzenie członków Hamasu. Palestyńczycy wykryli całą sprawę, co doprowadziło do największej od czterech lat wymiany ognia. W jej wyniku zginęło co najmniej siedmiu członków Hamasu i dowódca izraelskiej grupy. Jednostka izraelska została ewakuowana helikopterem.
W efekcie akcji, od niedzieli na terytorium Izraela spadło około 300 pocisków moździerzowych i prymitywnych rakiet. Izraelska armia odpowiedziała ostrzelaniem siedemdziesięciu celów w Strefie Gazy. Ambasada Palestyny w Polsce wydała oświadczenie w tej sprawie, które zostało wysłane do redakcji.
"W związku z eskalacją konfliktu w Strefie Gazy, rozpoczętą przez lotniczy i naziemny atak izraelskiego wojska w niedzielną noc, 11 listopada br., w którym zginęło siedmiu Palestyńczyków, Ambasada Państwa Palestyny w Rzeczypospolitej Polskiej potępia wszelkie prowokacje strony izraelskiej, które prowadzą do zaostrzenia konfliktu" - napisano w oświadczeniu.
"Ambasada wyraża głęboką nadzieję, iż polskie władze, dzięki swoim przyjaznym kontaktom zarówno ze stroną palestyńską jak i izraelską, będą mogły przyczynić się do łagodzenia obecnej sytuacji" - dodano.