
Chciał uciec policji
W kolejnych dwóch sezonach były srebra w drużynówce i wicemistrzostwo świata juniorów. Wydawało się, że Antonio Lindbäck - żużlowiec - rozwija się prawidłowo. Szybko jednak okazało się, że równolegle ze sportową ekspansją, ewoluuje też jego ciemniejsza strona osobowości. W październiku 2007 roku Szwed po raz drugi wpadł prowadząc auto na podwójnym gazie. Wynik był wyższy od poprzedniego – 1,26 promila. Do tego żużlowiec próbował uciec policji. Kara znów jednak nie była wysoka, ponownie skończyło się na pracach społecznych.
ZOBACZ TEŻ: Busy żużlowców. Zobaczcie, czym jeżdżą na zawody
POLECAMY:Żużlowe maseczki. Zobaczcie, jakie kibice noszą w czasie pandemii
WIDEO: Niels Krystian Iversen nie będzie jeździł w PGE Ekstralidze

Na tor już nie wrócę
- Jestem wypalony psychicznie – mówił Antonio Lindbäck po drugiej alkoholowej wpadce. - To efekt wyczerpujących podróży i pieniędzy. Przez żużel nie zdążyłem zdobyć zawodowego wykształcenia. Teraz podejmę każdą pracę, by spędzać wieczory i weekendy w domu. Na tor już nie wrócę.
Szwed szybko jednak zmienił zdanie, bo już po kilku miesiącach ścigał się na żużlu. I to całkiem nieźle. Znów zdobywał medale w drużynowych mistrzostwach świata, stawał na podium w cyklu Grand Prix (do tej pory wygrał trzy turnieje) i był czołowym zawodnikiem zespołów ligowych.
ZOBACZ TEŻ: Busy żużlowców. Zobaczcie, czym jeżdżą na zawody
POLECAMY:Żużlowe maseczki. Zobaczcie, jakie kibice noszą w czasie pandemii
WIDEO: Niels Krystian Iversen nie będzie jeździł w PGE Ekstralidze

Z obrożą na nodze
W 2013 roku środowisko żużlowe otrzymało wiadomość, że Antonio cierpi na ADHD. Ale czy to może tłumaczyć jego następny wybryk pod wpływem alkoholu, do którego doszło dwa lata później? Już po sezonie, znów jechał „po pijaku”, wynik ponownie był wyższy od ostatniego – 1,51 promila. Jak na recydywistę kara znów nie była surowa, ale tym razem nie było mowy jedynie o pracach społecznych. Żużlowiec skazany został na miesięczne ograniczenie wolności polegające na tym, że musiał przebywać w domu z założoną specjalną policyjna obrożą na nodze.
ZOBACZ TEŻ: Busy żużlowców. Zobaczcie, czym jeżdżą na zawody
POLECAMY:Żużlowe maseczki. Zobaczcie, jakie kibice noszą w czasie pandemii
WIDEO: Niels Krystian Iversen nie będzie jeździł w PGE Ekstralidze

Oczyszczony z poważnych zarzutów
Jakby tego było mało, latem 2016 roku szwedzka prokuratura postawiła Antonio Lindbäckowi zarzut dokonania czynności seksualnej z nieletnią. Żużlowiec nie przyznawał się do winy, szybko też opuścił areszt, bo nie zebrano odpowiednich dowodów. Dwa i pół miesiąca później Szweda oczyszczono z zarzutów.
ZOBACZ TEŻ: Busy żużlowców. Zobaczcie, czym jeżdżą na zawody
POLECAMY:Żużlowe maseczki. Zobaczcie, jakie kibice noszą w czasie pandemii
WIDEO: Niels Krystian Iversen nie będzie jeździł w PGE Ekstralidze