
Kobieta po przewinieniu do szpitala zmarła, szczegóły co do skali obrażeń i mechanizmu śmierci znane będą po przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok. Wstępnie stwierdzić można, że do jej śmierci doprowadziła głęboka rana w obrębie szyi.
[cyt color=#252323]- Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty. Nikogo nie zatrzymano - dodaje mł.asp. Kamila Sowińska KMP w Łodzi. [/cyt]
Po ugaszeniu pożaru, strażacy zostali zaangażowaniu do poszukiwań trojga dzieci, które miały przebywać w spalonym mieszkaniu. Szybko okazało się jednak, że trójka maluchów w wieku 2, 3 i 5 lat jest bezpieczna (przebywali w innym lokalu, u dziadka).
Czytaj więcej na następnej stronie

-Aktualnie jawi się hipoteza, że to 42-latek zaatakował swoją partnerkę, prawdopodobnie później dokonując samookaleczenia - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Hipoteza ta będzie weryfikowana. Gruzin trafił do szpitala, jego stan jest ciężki, znajduje się w śpiączce, aktualnie nie ma możliwości wykonania z jego udziałem czynności procesowych.
Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było podpalenie. Śledczy przypuszczają, że 42-latek zakupił wcześniej paliwo, rozlał je i podpalił lokal.
Jak ustalono 42-latek i zmarła 29-latka wynajmowali mieszkanie przy ul. Rojnej od 8 miesięcy.
