Leszek Wójcik
Głos Szczeciński
56 materiałów
Szczecin to moje miasto. Tu się urodziłem, tu chodziłem do szkoły i tu pracuję. Kiedy 30 lat temu zostałem dziennikarzem zafascynowało mnie w tym zawodzie (i fascynuje do dzisiaj) to, że umożliwia mi ciągłe jego poznawanie, w tym ludzi, którzy w nim mieszkają.
Na co dzień widzę, jak to moje miasto się zmienia. Zresztą, to właśnie należy do moich obowiązków: pisanie o tym, jak Szczecin się rozwija. Przez tych kilkadziesiąt lat zawsze pracowałem w dziale miejskim. Pisałem o szkolnictwie, inwestycjach drogowych, spółdzielniach mieszkaniowych, motoryzacji, relacjonowałem też najsłynniejsze szczecińskie procesy sądowe, których negatywnymi bohaterami byli znani politycy, biznesmeni czy członkowie gangów.
Obecnie interesuję się przede wszystkim ogólnie pojętą służbą zdrowia, co spowodowało, że przez ostatnie dwa lata opisywałem nasze zmagania z pandemią koronawirusa. Opisuję nowe metody leczenia, rozwój szpitali, zakup nowoczesnej aparatury ale również codzienne problemy pacjentów, choćby z dostępem do specjalistów.
Często również piszę o szczecińskiej zieleni - w końcu Szczecin to „pływające ogrody” a także o naszych zabytkach: Zamku Książąt Pomorskich i jego odbudowie po katastrofie budowlanej, szczecińskiej syrence z witraża odnalezionego w willi na Golęcinie, czy restaurowanej siedzibie Rady Osiedla Pogodno.
Nie omijam też tematów związanych z lokalną polityką relacjonując obrady radnych Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Co nie oznacza, że nie zauważam innych problemów – w końcu „Głos Szczeciński” to gazeta miejska. Piszę więc o dziurach w jezdni, pożarach, wypadkach i buszujących po osiedlach dzikach.
Policzono dziki w Zachodniopomorskiem
Dziennikarzem zostałem w 1992 r. Namówił mnie do pisania w „Gazecie Wyborczej” mój kolega ze studiów, który później przez wiele lat był moim redaktorem naczelnym. Potem przeszedłem do „Kuriera Szczecińskiego”, w którym pracowałem 23 lata! Rok temu przeniosłem się do „Głosu Szczecińskiego”.
Jeśli tylko mogę, urlop staram się spędzać na południu Europy. Nie tylko dlatego, że tam jest ciepło, które lubię. Interesuję się historią starożytną a tam odnajduję jej ślady. Poza tym uwielbiam tamtejszą kuchnię, a przede wszystkim wina, które są także moją pasją.
W wolnych chwilach słucham muzyki (przede wszystkim jazzowej i etnicznej), dużo czytam – w końcu jestem polonistą – i ćwiczę tai-chi.
Sensacja na szczecińskim Podzamczu. Archeolodzy są w szoku! Zobacz zdjęcia
Archeolodzy prowadzący badania na szczecińskim Rynku Nowym mówią o prawdziwej sensacji. Rozpoczynając prace zakładali, że pod brukiem parkingu na Podzamczu...
Próby samobójcze dzieci w Szczecinie. Liczba wzrosła dramatycznie
Nastolatka połknęła 80 tabletek paracetamolu. Żyje, bo na czas trafiła do szpitala w Warszawie i przeszła przeszczep wątroby. Liczba ostrych, celowych zatruć...
Pielęgniarka ze Szczecina jedzie na mistrzostwa świata. Dzięki zbiórce
"Też jestem pielęgniarką i też uwielbiam traithlon - trzymam kciuki". "Sukcesów!". "Powodzenia!". Na ponad miesiąc przed końcem zbiórki, szczecińska...
Świetlica dawnej Stoczni im. Warskiego niszczeje i wciąż czeka na gospodarza
Co dalej ze stoczniową świetlicą, w której 30 sierpnia 1980 r. strajkujący robotnicy podpisali z Komisją Rządową Protokół Ustaleń w Sprawie Wniosków i...
Mężczyzna w ciężkim stanie w szczecińskim szpitalu, rodzina wini lekarzy z Koszalina
Łukasz Owsiany, dziennikarz TVP 3 Wrocław dostał udaru podczas urlopu w Gąskach nad morzem. Od jedenastu dni jest w śpiączce - zdaniem rodziny, zbyt długo...
Dramat w jeziorze Jamno. Umierają nam jeziora, woda w nich jak zupa
We wszystkich zachodniopomorskich jeziorach temperatura wody przekracza 20 stopni Celsjusza. To efekt ocieplenia klimatu, a konsekwencje są ogromne. Nasze...
Wybuch gazu w gminie Recz. Jedna osoba poszkodowana [ZDJĘCIA]
Gaz wybuchł w dwupiętrowym budynku wielorodzinnym w Nętkowie (gmina Recz). Jedna osoba jest poszkodowana. Została przewieziona do szpitala.
Pożar autobusu na szczecińskich Gumieńcach. Spaliło się 3/4 pojazdu
Trwa dogaszanie autobusu linii 224, który płonął od godz. 9.20 na ul. Kwiatowej w Szczecinie. Nikomu nic się nie stało.
Zatrzymanie akcji serca na Festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie
60-letni mężczyzna dostał zawału mięśnia sercowego z zatrzymaniem akcji serca na festiwalu wikingów w Wolinie.
Pociągiem do Berlina z prędkością 160 km/h! Będzie nowy peron na dworcu w Szczecinie
Zegar zaczął tykać. Pierwszy krok w realizacji jednej z najważniejszych inwestycji na Pomorzu Zachodnim został właśnie postawiony: w ubiegły poniedziałek (1...