W ubiegły czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że w związku z kryzysem energetycznym w Europie planowany pierwotnie budżet na wsparcie dla najuboższych odbiorców prądu w Polsce ma być zwiększony.
„Może on być liczony w miliardach, choć ma być mniejszy niż w przypadku zamrożenia cen prądu w 2019 r., co kosztowało budżet ok. 5 mld zł” – napisano. Gazeta podała, że z nowych rozwiązań miałoby prawo skorzystać "poniżej 10 proc." klientów zamiast zapowiadanych wcześniej 6 proc.

Grzanie domów nas zmrozi. Gaz, węgiel, prąd, drewno, ciepło z sieci… Wszystko drożeje
Módlmy się o lekką zimę – tak Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki, odpowiada na pytanie, jak sobie radzić z rosnącymi kosztami prądu i ciepła. Od wiosny do progu obecnego sezonu g...
"Projekt wsparcia autorstwa resortu klimatu może ulec dalszym zmianom. Niewykluczone jest rozszerzenie go o odbiorców gazu. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiedział rozwiązania ochronne dla najbardziej dotkniętych wzrostem cen energii" – przekazał dziennik.
W ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka powiedział, że przyznanie wsparcia dla najuboższych odbiorców prądu będzie zależało m.in. od dochodów, liczby domowników, a także stanu budynku. Dodał wówczas, że prace nad rozwiązaniami prawnymi w tej spawie są na finiszu.
Wydział komunikacji medialnej resortu klimatu i środowiska przekazał polskatimes.pl, że projekt ten jest na etapie wpisu do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu.
„Mając na uwadze obecną sytuację rynkową Minister Klimatu i Środowiska, zwrócił się o jego pilne procedowanie” – dodano.
Wydział komunikacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska podkreślił jednak, że „z uwagi na fakt, że trwają nad nim prace w ramach Zespołu Programowania Prac Rządu, nie jest możliwe przekazanie aktualnych informacji o jego treści”.
"Zespół analizuje aktualną sytuację na rynkach energii w całej Europie, która ze względu na swoją dynamikę musi być odzwierciedlona w projekcie regulacji" – przekazano.
